Naprawdę to powiedział. Tak ocenia Polskę przed Euro 2024

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Getty Images / Laszlo Szirtes / Na zdjęciu: Jakub Kiwior, Robert Lewandowski i Gergo Lovrencsics w kółku
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Getty Images / Laszlo Szirtes / Na zdjęciu: Jakub Kiwior, Robert Lewandowski i Gergo Lovrencsics w kółku
zdjęcie autora artykułu

Wywołany do tablicy Gergo Lovrencsics skomentował sytuację reprezentacji Polski. Węgier, który udzielił wywiadu portalowi sport.tvp.pl, ma nadzieję, że jego drużyna zmierzy się z Biało-Czerwonymi na Euro 2024.

Wymowny jest fakt, że podczas niedawnego losowania grup Euro 2024 zabrakło zaproszenia dla Michała Probierza. Prowadzona przez niego reprezentacja Polski nie wywalczyła przecież bezpośredniego awansu na turniej, który rozegrany zostanie w Niemczech.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w marcu nadchodzącego roku podopieczni Probierza rozegrają dwa spotkania barażowe - półfinałowe z Estonią, a także finałowe z Walią bądź Finlandią.

Reprezentacja Węgier przeszła bez eliminacje bez porażki i zagwarantowała sobie bilet do Niemiec. Gergo Lovrencsics ma nadzieję, że na dużym turnieju jego zespół będzie miał okazję zmierzyć się z Biało-Czerwonymi.

- Najlepiej, gdybyśmy spotkali się w fazie pucharowej na Euro! Polska wejdzie na mistrzostwa, a potem zagramy ze sobą w kolejnej rundzie. To byłoby najlepsze! - mówił rozentuzjazmowany były gracz Lecha Poznań w rozmowie ze sport.tvp.pl. Przypomnijmy, że Węgry trafiły do grupy A z Niemcami, Szkocją i Szwajcarią.

Lovrencsics ma już 35 wiosen na karku, natomiast ostatni występ w kadrze narodowej zanotował ponad dwa lata temu. Mistrz Polski z sezonu 2014/15 obecnie broni barw chorwackiego drugoligowca, NK Solin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie grali

Czytaj więcej: Niemcy wbili szpilkę Lewandowskiemu. "Mega pensja, za mało bramek" Szalona pogoń Manchesteru United! Aston Villa w szoku

Źródło artykułu: WP SportoweFakty