Ostatnim akordem w przedświątecznej kolejce ligi włoskiej były "derby słońca". W nich zmierzyli się pucharowicze. AS Roma i SSC Napoli rywalizują obecnie w Serie A o awans do następnej edycji Ligi Mistrzów. Komplet punktów pozwolił podopiecznym Jose Mourinho wyprzedzić w tabeli zespół Waltera Mazzarrego.
Obaj trenerzy postawili na Polaka w podstawowym składzie. Na lewym wahadle w Romie można było zobaczyć Nicolę Zalewskiego, a do środka pola Napoli powrócił Piotr Zieliński. Z powodu urazu pomocnika Napoli nie było w kompromitującym, przegranym 0:4 meczu Pucharu Włoch z Frosinone Calcio.
Początek rozczarował. Gra była rwana, a kilka minut uciekło na awanturę, a także na udzielenie pomocy medycznej Amirowi Rrahmaniemu. Pierwsza, ciekawa akcja była w 19. minucie. Edoardo Bove wymienił podania z Romelu Lukaku i oddał techniczny strzał zza pola karnego. Piłka "pocałowała" poprzeczkę, więc było to ostrzeżenie dla Napoli. Edoardo Bove miał zresztą kolejną szansę na gola w 21. minucie, ale nie pokonał z bliska Alexa Mereta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
W 34. minucie swoją szansę miał Nicola Zalewski, którego raz w udanych atakach, innym razem w nieudanych szarżach, ale było widać częściej niż Piotra Zielińskiego. Uderzenie Polaka okazało się niecelne. W pierwszej połowie nie posypały się gole, ale już posypały się kartki.
Krótko po zmianie stron Piotr Zieliński pokazał się w ofensywie i sprawdził strzałem zza pola karnego Ruiego Patricio. Test dla Portugalczyka nie był wymagający. W 51. minucie odpowiedział Nicola Zalewski zablokowanym uderzeniem.
Po przerwie kolejne kartoniki, w tym czerwony dla Matteo Politano. Włoch wyleciał z boiska w 66. minucie za kopnięcie Nicoli Zalewskiego. Piłkarz Napoli nie wytrzymał ciśnienia po faulu taktycznym Polaka i po sekundzie wpadł na bezmyślny pomysł wymierzenia sprawiedliwości kadrowiczowi Michała Probierza. Niewiele później także Nicola Zalewski zszedł z boiska, a jego zmiennikiem był Stephan El Shaarawy.
Wszedł również Lorenzo Pellegrini i to on w 76. minucie zdobył prowadzenie 1:0 dla AS Romy. Giallorossi mieli więc zarówno przewagę gola, jak i zawodnika w polu. Przebijali się ze strzałami trzej zmiennicy. Nie zdobił tego Sardar Azmoun, nie zrobił tego Stephan El Shaarawy, ale dokonał tego Lorenzo Pellegrini. Bramkarz Napoli tylko odprowadził piłkę wzrokiem do siatki po strzale z kilkunastu metrów.
Napoli było trudno gonić przeciwnika w dziesięciu, a co dopiero w dziewięciu. Kolejna czerwona kartka została pokazana Victorowi Osimhenowi w 86. minucie. Nigeryjczyk, w dniu przedłużenia kontraktu z klubem, popełnił bezsensowny faul na Stephanie El Shaarawym, czym naraził się na drugie napomnienie. W podwójnej przewadze AS Roma dorzuciła gola na 2:0 Romelu Lukaku w doliczonym czasie.
Hubert Idasiak był na ławce rezerwowych gości.
AS Roma - SSC Napoli 2:0 (0:0)
1:0 - Lorenzo Pellegrini 76'
2:0 - Romelu Lukaku 90'
Składy:
Roma: Rui Patricio - Gianluca Mancini, Diego Llorente, Evan N'dicka - Rasmus Kristensen (75' Zeki Celik), Bryan Cristante, Leandro Paredes (71' Lorenzo Pellegrini), Edoardo Bove, Nicola Zalewski (70' Stephan El Sharaawy) - Andrea Belotti (70' Sardar Azmoun), Romelu Lukaku
Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Juan Jesus (87' Natan), Mario Rui (81' Alessio Zerbin) - Andre-Franck Zambo Anguissa, Stanislav Lobotka (56' Jens-Lys Cajuste), Piotr Zieliński (87' Gianluca Gaetano) - Matteo Politano, Victor Osimhen, Chwicza Kwaracchelia (86' Giacomo Raspadori)
Żółte kartki: Paredes, Kristensen, Cristante, Belotti, Zalewski, El Shaarawy, Azmoun (Roma) oraz Rui, Jesus, Osimhen (Napoli)
Czerwone kartki: Matteo Politano (Napoli) /66' - za niesportowe zachowanie/, Victor Osimhen (Napoli) /86' - za drugą żółtą/
Sędzia: Antonio Colombo
Tabela Serie A:
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami