Legia celuje w rekord transferowy. Waży się przyszłość największych gwiazd

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Ernest Muci
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Ernest Muci

Piłkarze Legii Warszawa budzą zainteresowanie na rynku transferowym, a do klubu od dłuższego czasu wpływają mniej lub bardziej formalne oferty. Nie są jednak satysfakcjonujące.

Dobra gra w europejskich pucharach i momentami solidna w PKO Ekstraklasie sprawiła, że piłkarzami Legii Warszawa zaczęło interesować się coraz więcej zagranicznych klubów.

Telefon dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego bywa rozgrzany do czerwoności, ale on sam zachowuje spokój i zapewnia, że Legia nie musi nikogo na siłę sprzedać już tej zimy.

Niemniej, oferty się pojawiają. Najwięcej za Bartosza Slisza, choć w rozmowie z "Legia.net" Zieliński zwraca uwagę, że nie ma ciśnienia, bo sytuacja finansowa klubu bardzo mocno się poprawiła.

- Propozycje rzędu 2,5 miliona euro odrzucamy - mówi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu

Slisz chciałby odejść z Legii już tej zimy (----> WIĘCEJ), ale sam też się nie podpala i nie wyklucza, że zostanie w Warszawie na kolejną rundę i pomoże zespołowi w walce o mistrzostwo Polski.

Drugim najbardziej gorącym "towarem" w Legii jest Ernest Muci. - Nieoficjalne zapytania były, nawet padła kwota jaką klub mógłby zapłacić. Ale spokojnie, nie spieszymy się. Przed nim występ na Euro. Trafili do grupy śmierci, ale akurat Ernest lubi grać z tak mocnymi zespołami, co pokazał choćby przeciw Aston Villi - mówi Zieliński.

To może być rekord transferowy Legii. - Chciałbym, żeby tak było - to słowa Zielińskiego, którego cytuje portal "Legionisci.com".

Z kolei na antenie "Prawdy Futbolu" padło, że do klubu wpłynęła oferta na 1,5 miliona euro za Steve Kapuadiego, który dołączył do zespołu niespełna pół roku temu. Została jednak również odrzucona.

Latem wielu piłkarzom Legii kończą się kontrakty, w tym m.in. Josue. Zieliński mówił, że chciałby mieć jasność w kwestii nowych umów do końca kwietnia, jednak może się zdarzyć, że w niektórych przypadkach negocjacje potrwają nieco dłużej.

- Nie ma się co spieszyć w przypadku starszych zawodników. Oni czekają na jakiś złoty strzał, kontrakt życia. Nie musimy się z nikim ścigać. Na polskim rynku nikt ich nam nie podbierze. A jeśli zawodnik otrzymałby ofertę ze Wschodu, to też nie będziemy z nią rywalizować finansowo. Pośpiech nie jest więc wskazany - tłumaczy dyrektor Zieliński (za Legia.net).

CZYTAJ TAKŻE:
Złożył życzenia świąteczne. Od razu oberwało się PZPN
Niemcy wybrali jedenastkę wszech czasów Bundesligi

Komentarze (13)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
23.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawet w środku nocy odświeża zakładkę o Legii na SF i lata po wszystkich artykułach, odpisując na zawołanie i to wcale nie jest BÓÓÓÓÓÓÓL BUAAAAAAAAAAHAHAHAHAHA 
avatar
Na worku szef
23.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Złoty strzał... 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
23.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Naprawdę jesteś niepełnosprytny. Powtarzasz jedno i to samo od 10 lat, a piszesz do kogoś, żeby zmienił płytę. Lebiego, będę nabijał się z twojego BÓÓÓÓLU w nieskończoność ♫ ♫ 
avatar
Empeczek pojazd XXXXL
22.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A MY KIEDYŚ - zmień płytę bo cały czas się ośmieszasz :) 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
22.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podnieca mnie twój BÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓLLLLLL ♥ ♥ ♥