Jest o nim głośno. To Kwiatkowski robił dzień po zwolnieniu z PZPN

Newspix / TEDI / Na zdjęciu: Agata Załęcka i Jakub Kwiatkowski
Newspix / TEDI / Na zdjęciu: Agata Załęcka i Jakub Kwiatkowski

Jakub Kwiatkowski już oficjalnie nie pracuje w PZPN. Rzecznik i team manager kadry stara się żyć normalnie. Środowy wieczór spędził w towarzystwie żony.

Ta informacja wywołała duży wstrząs w polskim środowisku piłkarskim. Do mediów trafiła informacja, że Jakub Kwiatkowski został odsunięty od pracy w reprezentacji Polski. Od dłuższego czasu był on nie tylko rzecznikiem PZPN, ale także team managerem drużyny narodowej.

- We wtorek odbyło się spotkanie dotyczące dalszej współpracy pomiędzy Jakubem Kwiatkowskim a Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Na ten moment to jedyny komentarz, który mogę udzielić - przyznał w WP SportoweFakty Tomasz Kozłowski, dyrektor Departamentu Komunikacji i Mediów.

Dopiero w czwartek 7 grudnia pojawiło się oficjalne potwierdzenie ze strony PZPN o zakończeniu współpracy. Kwiatkowski z kolei milczy, ale to nie oznacza, że odciął się od świata. W środę wieczorem przyłapano go w Garnizonie Sztuki, czyli warszawskim teatrze pozytywnych emocji.

Rzecznik PZPN wybrał się tam ze swoją żoną. Razem obejrzeli premierę spektaklu "Klub Niepokornych". Agata Załęcka jest aktorką filmową i teatralną, więc taka forma rozrywki to jej chleb powszedni.

Wiadomo już, że decyzję ws. Kwiatkowskiego podjął selekcjoner Michał Probierz. Nieoficjalnie udało się ustalić, że wpływ na to miał m.in. fakt, że trenera Biało-Czerwonych zabrakło na losowaniu grup Euro 2024 w Hamburgu. Do tego doszło także kilka mniejszych uwag.

Marek Koźmiński ostro o PZPN. "Amatorzy" >>
PZPN zaskoczył decyzją. Kamil Glik zamieścił wpis >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się działo! Oprawa godna finału

Źródło artykułu: WP SportoweFakty