Znów to zrobił! Passa Marcina Bułki trwa

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Marcin Bułka
Getty Images / Jonathan Moscrop / Na zdjęciu: Marcin Bułka
zdjęcie autora artykułu

OGC Nice wygrało z Toulouse FC 1:0 w meczu 13. kolejki Ligue 1. Po raz kolejny czyste konto zachował Marcin Bułka, choć reprezentant Polski w trakcie spotkania miał niewiele pracy.

W tym artykule dowiesz się o:

Biorąc pod uwagę sytuację w tabeli, faworytem tego spotkania była ekipa OGC Nice. Zespół ten jest wiceliderem Ligue 1 i jako jedyny w tym sezonie nie przegrał meczu. Z kolei drużyna z Tuluzy to dwunasta siła we francuskiej ekstraklasie, która dobre mecze przeplata ze słabymi.

W bramce gospodarzy dotychczas świetnie spisywał się Marcin Bułka, który tylko cztery razy wyjmował piłkę z siatki, a w dziewięciu meczach zachowywał czyste konto. Pod tym względem jest najlepszy w pięciu najsilniejszych ligach europejskich.

Nie da się ukryć, że to był nudny mecz. W ofensywie niewiele się działo, a Bułka był w zasadzie bezrobotny. Przyjezdni przez niemal całe spotkanie nie oddali żadnego celnego strzału. Dopiero w końcówce byli w stanie zagrozić bramce Bułki.

ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"

Nie były to jednak trudne do obrony strzały. Wtedy reprezentant Polski popisał się pewnymi interwencjami. Bramkarzowi pomagali też obrońcy, którzy skutecznie powstrzymywali ataki swoich przeciwników.

Mecz zakończył się wygraną gospodarzy. W 54. minucie dobre podanie dostał Terem Moffi, który precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi Toulouse FC Guillaume Restesowi. OGC Nice wygrało 1:0, a Bułka po raz dziesiąty w tym sezonie zachował czyste konto.

OGC Nice - Toulouse FC 1:0 (0:0) 1:0 - Terem Moffi 54'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
34
22
10
2
81:33
76
2
34
20
6
8
68:43
66
3
34
17
10
7
53:34
61
4
34
17
10
7
53:34
61
5
34
15
10
9
40:29
55
6
34
16
5
13
49:55
53
7
34
14
9
11
45:37
51
8
34
13
10
11
51:41
49
9
34
13
8
13
42:44
47
10
34
13
8
13
42:47
47
11
34
12
10
12
53:46
46
12
34
11
10
13
46:50
43
13
34
11
7
16
39:51
40
14
34
10
5
19
31:55
35
15
34
7
10
17
34:46
31
16
34
8
7
19
44:66
31
17
34
8
5
21
35:58
29
18
34
6
6
22
27:64
24

Czytaj także: 602 dni i koniec. Wielki powrót Polaka stał się faktem [WIDEO] Cztery gole, dwa rzuty karne i niespodzianka w meczu Legii Warszawa z Wartą Poznań

Źródło artykułu: WP SportoweFakty