To nie jest najlepszy czas dla Roberta Lewandowskiego. W ostatnim czasie reprezentacyjny napastnik krytykowany był nie tylko za grę w kadrze, ale również za występy w FC Barcelonie.
Media zwracały uwagę na każdy szczegół. Po meczu przeciwko Deportivo Alaves w La Liga, dziennikarzom nie umknęło zachowanie "Lewego" wobec Lamine Yamala. Poszło o to, że Polak nie podał swojemu młodszemu koledze z drużyny ręki (---> WIĘCEJ TUTAJ).
Lewandowski wytłumaczył, że to był jedynie czysty przypadek i ta scena została wyolbrzymiona.
Do tej sytuacji odniósł się w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Radosław Kałużny, który nie szczędził w kierunku kadrowicza cierpkich słów. - Prawdę mówiąc, nie spodziewałem się po Robercie innej odpowiedzi - rozpoczął.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki
- W każdej dyskusyjnej sprawie, a przede wszystkim takiej, która mogłaby się na nim położyć cieniem, on nic nie widział, nie wiedział i niczego nie słyszał. Premie za mistrzostwa świata? Nic nie słyszał. Nie podał ręki trenerowi Barcy po niedawnym meczu? Nie zauważył go. Teraz nie przybił piątki młodszemu koledze? Oczywiście nie dostrzegł go - kontynuował były reprezentant Polski.
- Naprawdę nie lubię, jeżeli ktoś robi ze mnie durnia. Są rzeczy aż za bardzo czytelne. Przecież mógłby powiedzieć, że to sprawa jego i tego chłopaka (...). A on jak zwykle: "nic nie widziałem, nic nie słyszałem". A gdy się pali w kadrze, kapitana nie ma. To pewnie też przypadek - nie gryzł się w język Kałużny.
49-latek podsumował Roberta Lewandowskiego w ostrych słowach: - Po wtopie w meczu obecnych eliminacji w Mołdawii Robert przepadł. Wiadomo - koledzy przegrali, a nie on. I tak dalej... (...) Mamy wyrachowanego kapitana, który wychodzi w świetle reflektorów, wyłącznie jeśli dobrze się dzieje.
- Dla porządku dodam, że Lewandowski jest świetnym piłkarzem, wielce zasłużonym dla naszej reprezentacji, co nie wyklucza, że mogę mieć swoją ocenę jego zachowań i postaw - zakończył Radosław Kałużny.
Czytaj także:
Reprezentacji Polski grozi gra w barażach, a tam wyzwanie może być ogromne!
"Wygrana albo wielki dramat". Czesi piszą o meczu z Polską
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)