Porażka z Real Madryt (1:2) w El Clasico mocno skomplikowała sytuację FC Barcelony w tabeli hiszpańskiej La Ligi. Wiele nie zmieniła także wpadka Królewskich w starciu z Rayo Vallecano (0:0).
Przed 13. kolejką liderem była Girona FC, która wyprzedzała Real o dwa punkty i Barcelonę o cztery. W niedzielę, 12 listopada jasne stało się, że na szczycie tabeli nie dojdzie do żadnych zmian.
Po tym, jak Girona wygrała z Rayo 2:1, a Real rozbił Valencię CF 5:1 swój mecz wygrał także mistrz Hiszpanii. Barca przegrywała z Deportivo Alaves 0:1 od 18. sekundy, by ostatecznie zwyciężyć 2:1. Wszystko za sprawą Roberta Lewandowskiego, który skompletował dublet.
Tym samym Barca wciąż traci cztery punkty do Girony i dwa do Realu. Pozostaje na trzecim miejscu, ale wyprzedzić ją może jeszcze Atletico Madryt. Obecnie klub ten traci do Blaugrany pięć "oczek", ale rozegrał dwa mecze mniej.
Przeczytaj także:
Huknął nie do obrony. Tak Lewandowski strzelił drugiego gola
Lewandowski ruszył w pościg. Zobacz klasyfikację strzelców La Ligi
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)