Chyba nikt się nie spodziewał, że Śląsk Wrocław będzie miał taki sezon, jak to obecnie wygląda. Zespół z Dolnego Śląska jest liderem Ekstraklasy, a przy tym momentami gra zjawiskowy futbol. Jednak we Wrocławiu nikt nie spoczywa na laurach.
Dlatego też władze klubu szukają okazji rynkowych i taka niedawno się nadarzyła. Patryk Klimala rozwiązał kontrakt z Hapoelem Beer Szewa, a niedługo później ze względu na to, że jest z Dolnego Śląska, zaczął treningi na obiektach wrocławskiego klubu. Teraz podpisał umowę z WKS-em.
Klimala parafował 3,5 letnią umowę, która wiąże go ze Śląskiem do 2027 roku. O tym, dlaczego wybrał właśnie ten klub, 25-latek mówił w rozmowie z telewizją Canal+Sport. - Śląsk podoba mi się pod kątem taktyki i dlatego też ich wybrałem. Grają szybki i zdecydowany futbol, co mi odpowiada - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka
Wątpliwości wzbudza to, czy napastnik będzie mógł zagrać w nowych barwach już w rundzie jesiennej. Bowiem rozwiązanie kontraktu nie było z winy klubu, a w takim przypadku piłkarz byłby do gry od razu. Sam zawodnik przyznawał w wywiadzie, że nie wie, jak to będzie wyglądało.
- Ciężko powiedzieć, czy będę mógł zagrać jesienią. To niecodzienna sytuacja, ale na pewno będziemy się starali, żebym mógł zagrać w tej rundzie. Jestem już miesiąc bez treningów z zespołem i już chciałbym wrócić do grania i strzelania goli - mówił w rozmowie z Canal+Sport.
Czytaj też:
Co za pech! Kolejny uraz reprezentanta!
Erik Exposito: Cieszę się chwilą