Zespół FC Barcelona w sobotę zmierzy się w hiszpańskim El Clasico z Realem Madryt. W ostatnim czasie drużyna Blaugrany zmagała się z problemami zdrowotnymi kilku swoich gwiazd, w tym polskiego snajpera Roberta Lewandowskiego. Jego występ w pierwszym składzie w meczu z "Królewskimi" nadal stoi pod znakiem zapytania.
Pod nieobecność Lewandowskiego i innych Xavi stawiał w kadrze meczowej m.in. na utalentowanych młodych graczy, których Barcelona szkoliła w La Masii czy udoskonalała w drużynie rezerw. O tym, jak ważna jest ta praca wykonywana w katalońskim klubie opowiada w WP SportoweFakty Angel Rodado, piłkarz Wisły Kraków, który swego czasu występował w drużynie Barcelony B (obecnie Barcelony Atletic).
- Myślę, że w tym momencie FC Barcelona ma więcej młodych, obiecujących graczy, niż Real - ocenia Rodado. - Jednak trzeba pamiętać, że madrycki klub też ma w kadrze pewną liczbę młodych piłkarzy, którzy jednocześnie są już światowymi gwiazdami. Takich jak Vinicius Junior, Rodrygo, Jude Bellingham. Choć może nie są to zawodnicy aż tak młodzi, jak ci z Blaugrany.
ZOBACZ WIDEO: Nerwowe oczekiwanie. Lewandowski zagra w El Clasico?
I podkreśla: - To są kluby, które mają nieco inną filozofię pracy. W uproszczeniu, Real osiąga wyniki, kupując najbardziej utalentowanych młodych graczy na rynku, a Barcelona - formując talenty wcześniej w La Masii czy doskonaląc w rezerwach. Koniec końców, każda z tych metod jest w porządku.
Pograł z Gavim i Alexem Balde
Rodado grał w drużynie rezerw Barcelony w sezonie 2021/22. - Na pewno był wówczas prowadzony dobry monitoring tej ekipy i zawodników przez ludzi z klubu, również z pierwszej drużyny. W tamtym sezonie było w ówczesnej Barcelonie B wielu zawodników, którzy ostatecznie zdołali zadebiutować w pierwszej drużynie. Był Gavi, potem m.in. Mika Marmol, Abde Ezzalzouli, a przede wszystkim Alejandro Balde - wspomina.
- Mieliśmy wówczas młody skład. Kiedy pierwszy zespół sięgał po tych zawodników, okazywało się, że jak najbardziej są gotowi, by zagrać w pierwszej drużynie Barcelony - wskazuje Rodado.
Z Balde Rodado miał okazję grywać regularnie. Niedługo potem boczny obrońca stał się podstawowym zawodnikiem ekipy Xaviego Hernandeza.
- Kiedy Balde był u nas w drużynie rezerw, był praktycznie niezastąpiony. Już wtedy było jasno widać, że to będzie gracz nadający się na poziom La Liga. Później zrobił niesamowity przeskok. Rozwinął się w pewnych aspektach. Nabrał doświadczenia, nauczył się podejmowania odpowiednich decyzji w ważnych momentach. Świetnie sobie teraz radzi w drużynie Xaviego. Ma dopiero 20 lat, a już tak się wyróżnia na tym poziomie. Ludzie liczą, że będzie grał w Barcelonie jeszcze przez wiele lat. Ma przed sobą wielką przyszłość - prorokuje Rodado.
Rzeczywiście, w ostatnim czasie Blaugrana coraz mocniej stawia na talenty doskonalone u siebie i coraz mocniejszą współpracę z trenerami z rezerw i z La Masii, m.in. po to, by na bieżąco uzupełniać pojawiające się luki w pierwszym zespole.
- Barcelona ma możliwości, by ściągać do siebie wyróżniających się młodych graczy z różnych stron świata. Dla większości chłopaków na świecie trafić do Barcelony, nawet do drugiej drużyny, to spełnienie marzeń. Jednocześnie Barca ma cały system, potężne kadry świetnych fachowców, którzy pracują z tymi zawodnikami tak, by ich przygotować do rywalizacji na najwyższym poziomie. To jest właśnie sekret ich sukcesu: fakt, że ci utalentowani zawodnicy są otoczeni przez całe sztaby ludzi – zaznacza Rodado.
W trakcie tego sezonu, który spędził w Barcelonie B napastnik miał szansę pracować z takimi fachowcami, jak Albert Capellas czy Sergi Barjuan. Ten ostatni był nawet swego czasu tymczasowym trenerem pierwszej drużyny Blaugrany. - Ci trenerzy byli wierni filozofii Barcelony. Capellas to była postać bardzo ważna dla struktury organizacyjnej w Barcelonie - podkreśla wiślak.
Inwazja młodych u Xaviego
Jak Rodado ocenia erę Xaviego jako szkoleniowca Barcy? - Nie jestem kimś, kto mógłby tu specjalnie wydawać opinie - zastrzega na wstępie piłkarz Wisły. - Na pewno jednak Xaviemu przyszło pracować w dość trudnym momencie dla Barcelony. Nie jest bowiem tajemnicą, że Barca ma od pewnego czasu trudności finansowe i zajmie im sporo czasu, nim to wszystko poukładają. Uważam jednak, że Xavi wyciąga to, co najlepsze z każdego z graczy. Teraz, gdy miał wielu zawodników kontuzjowanych, postawił na wielu naprawdę młodych chłopaków. A oni wykorzystują tę szansę.
I podaje przykład 17-letniego napastnika Marca Guiu, który ostatnio podbił serca fanów w meczu z Athletic Bilbao. W spotkaniu tym Blaugrana musiała sobie jeszcze radzić bez Roberta Lewandowskiego.
Tęsknota za "Lewym"?
Tymczasem przed sobotnim El Clasico hiszpańscy dziennikarze dywagują, czy "Lewy" tym razem zagra w pierwszym składzie, czy jedynie usiądzie na ławce rezerwowych, bo nie jest jeszcze w pełni sił. Rodado nie ukrywa, że przygląda się uważnie grze Lewandowskiego, gdy ma taką okazję.
- Kiedy oglądam mecze, szczególnie koncentruję się na grze napastników. Na tym, jak poruszają się po boisku, również na ich grze bez piłki. Na tym, jak otwierają przestrzenie. Wszyscy wiedzą, jak dobrze potrafi się w polu karnym poruszać Lewandowski - zaznacza. - A gdy tylko dochodzi do sytuacji, jest niezwykle skuteczny - dodaje.
Podczas gdy w Polsce zdarza się, że kibice "wysyłają" już Lewandowskiego na sportową emeryturę, w Hiszpanii polski napastnik nie ma aż takich problemów z opinią publiczną. - Lewandowski ma 35 lat, ale fizycznie cały czas prezentuje się bardzo dobrze. Zeszły sezon miał, uważam, bardzo udany w barwach Barcelony. W Katalonii są bardzo zadowoleni z jego postawy - zapewnia Rodado.
I dodaje: - Coś mi się wydaje, że w tych dwóch ostatnich meczach eliminacyjnych polska kadra tęskniła za Lewandowskim. To jednak zawodnik o klasie światowej, jeden z najlepszych na świecie.
Jak wiślak obstawia wynik sobotniego El Clasico? - Trudno rozstrzygnąć. Moim zdaniem, jeżeli tylko zawodnicy kontuzjowani będą w stanie wystąpić w tym meczu, Barcelona ma szansę na zwycięstwo nad "Królewskimi" - ocenia piłkarz Wisły.
Mecz FC Barcelona - Real Madryt w sobotę o godz. 16:15. Transmisja w telewizji Eleven Sports 1, dostępnej także w Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Nowy idol kibiców Wisły Kraków. "To zaszczyt"
"Jego koniec już jest bliski". Fani Realu jasno o Lewandowskim
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)