[tag=59264]
Patryk Klimala[/tag] z izraelskim Hapoelem Beer Szewa związał się umową w styczniu tego roku, przenosząc się tam po dwóch sezonach gry w MLS w barwach New York Red Bulls.
Piłkarz po wybuchu wojny niezwłocznie powrócił do Polski. Jego kontrakt wciąż jest jednak ważny i obowiązuje do końca sezonu 2025/2026, dlatego też nie może oficjalnie rozpocząć treningów z innym zespołem.
Wszelkie rozgrywki sportowe w Izraelu zostały zawieszone do odwołania. Według informacji Śląsknet, zawodnik poprosił Śląsk Wrocław o możliwość realizowania indywidualnego planu treningowego na obiektach wrocławskiego klubu i otrzymał na to zgodę.
ZOBACZ WIDEO: Nerwowe oczekiwanie. Lewandowski zagra w El Clasico?
"W przypadku gdy konflikt na Bliskim Wschodzie będzie się przedłużał, być może FIFA zastosuje podobne rozporządzenie, jak miało to miejsce w przypadku piłkarzy z lig ukraińskiej i rosyjskiej. Na mocy wdrożonych zasad, piłkarze z tych lig mogli zawiesić swoje kontrakty i przenosić się do innych lig dzięki specjalnie utworzonemu okienku transferowemu" - czytamy.
Jeśli Patryk Klimala dostanie wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu, na brak zainteresowania nie będzie mógł raczej narzekać. Przypomnijmy, że 25-letni napastnik w seniorskiej karierze reprezentował również Lechię Dzierżoniów, Jagiellonię Białystok, Wigry Suwałki oraz Celtic Glasgow.
Czytaj także:
Runjaić nie ukrywał. "Dopisało nam szczęście"
Tego w Warcie Poznań jeszcze nie było. "Pierwsza taka sytuacja w sezonie"