W czwartek, po wygranej Polaków z Wyspami Owczymi (2:0) i porażce Czechów z Albanią (0:3), dla Biało-Czerwonych znów otworzyła się droga bezpośredniego awansu na mistrzostwa Europy. Niestety, szybko się zamknęła, bo w niedzielę, na PGE Narodowym, kadra Michała Probierza zremisowała 1:1 z Mołdawią.
Efekt? Polacy nadal zajmują trzecie miejsce w grupie. Do Czechów tracą co prawda punkt, ale nasi sąsiedzi mają do rozegrania jeden mecz więcej. Najpierw zagrają oni z Polakami (17 listopada), a trzy dni później podejmą Mołdawię.
Biało-Czerwoni wciąż więc mogą awansować bezpośrednio awansować na Euro 2024, ale najpierw muszą pokonać Czechy, a później liczyć na korzystny rezultat w spotkaniu Czechy - Mołdawia. To bardzo skomplikowana droga.
I niewykluczone, że reprezentacja Polski będzie musiała szukać awansu w barażach. To będzie ostatni sposób na to, aby znaleźć się na wielkiej imprezie w Niemczech.
Pozostałe mecze Polaków w eliminacjach Euro 2024:
Polska - Czechy (17 listopada)
Czytaj także: "Jesteśmy w ciemnej dziurze". Eksperci skomentowali występ Polaków
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zabrał głos ws. kontuzji. Wróci na hit z Realem?