Uznawany za faworyta West Ham United wypracował sobie jednobramkową przewagę nad SC Freiburg w pierwszej połowie starcia w ramach Ligi Europy. Strzelanie na stadionie w Niemczech rozpoczął Lucas Paqueta.
Gospodarze ruszyli do odrabiania strat po przerwie i w 49. minucie ostrzeliwali bramkę "Młotów". Łukasz Fabiański lewą ręką interweniował po pierwszej próbie Rolanda Sallaia, zaś strzał jego klubowego kolegi obronił nogami.
Fabiański za wszelką cenę chciał obronić też bardzo silne uderzenie Sallaia, ale niestety nie dał rady odbić piłki. Reprezentant Węgier pokonał doświadczonego bramkarza i przywrócił nadzieję piłkarzom SC Freiburg.
Radość naszych zachodnich sąsiadów nie trwała długo. W 66. minucie Nayef Aguerd po asyście Jamesa Warda-Prowse'a ustalił rezultat na 2:1 dla West Ham United.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: legendarny piłkarz zagrał z dziećmi. Zobacz, co zrobił
Były reprezentant Polski nie zachował czystego konta, aczkolwiek może zaliczyć swój występ na plus. Od początku sezonu 2023/24 Fabiański jest pierwszym wyborem Davida Moyesa w europejskich rozgrywkach. Jeśli chodzi o Premier League, dostępu do bramki West Ham broni natomiast Alphonse Areola.
Czytaj więcej:
Brak Roberta Lewandowskiego może pomóc reprezentacji. Alibi nie będzie (Opinia)
Coraz gorsza sytuacja Rakowa Częstochowa, zobacz tabelę