Nad "The Special One" zawisły czarne chmury. Jego AS Roma wylądowała w drugiej połowie tabeli Serie A (13. miejsce) i we włoskich mediach coraz częściej spekuluje się nad przyszłością portugalskiego szkoleniowca.
- Trzy miesiące temu byłem kochany. Teraz, trzy miesiące później, przyznaję, że początek sezonu jest okropny pod względem wyników, ale ma na to wpływ wiele czynników - powiedział na konferencji prasowej Jose Mourinho.
Ostatnie zwycięstwo 2:0 z beniaminkiem Frosinone Calcio nieco poprawiło humory rzymskich kibiców, ale na pewno nie ugasiło pożaru. We włoskich mediach nadal trwają dyskusje, także nad potencjalnym następcą Portugalczyka. A nim według "Sport Mediaset", mógłby zostać Antonio Conte.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?
54-latek nadal pozostaje bez zatrudnienia od końca marca tego roku, kiedy to zakończył współpracę z Tottenhamem. Nie pozostawia to wątpliwości, że jego zatrudnienie w Rzymie jest prawdopodobne. Roma interesowała się tym szkoleniowcem latem 2019 roku, ale wówczas wybór padł na Paulo Fonsekę.
Ściągniecie Conte na Estadio Olimpico de Roma może jednak nieść za sobą spore wydatki. Zdaniem źródła, Włoch liczyłby na zarobki w wysokości nawet ośmiu mln euro. Ponadto, wymagałby on także zdecydowanych ruchów na rynku transferowym.
Na ten moment szkoleniowcem "Giallorossi" pozostaje jednak nadal Mourinho, który musi udowodnić swoją wartość. Już 5 października jego drużyna zmierzy się ze szwajcarskim Servette w ramach drugiej kolejki Ligi Europy.
Do rozgrywek Serie A Roma wróci z kolei 8 października. To właśnie wtedy podopieczni "The Special One" zmierzą się na wyjeździe z Cagliari.
Media: Sebastian Szymański na celowniku gigantów!
Wielkie błędy zespołu Mateusza Wieteski