Wychodzą na jaw nowe kulisy skandalu. "Prawie płakał"

Getty Images / Na zdjęciu: Luis Rubiales (po prawej)
Getty Images / Na zdjęciu: Luis Rubiales (po prawej)

Wciąż nie milknie sprawa Lusia Rubialesa, byłego już prezesa Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej. "Mundo Deportivo" wskazuje, że działacz wywołuje presję na Jennifer Hermoso.

W tym artykule dowiesz się o:

Minął już ponad miesiąc od skandalicznego zachowania Luisa Rubialesa, który pocałował Jennifer Hermoso podczas ceremonii medalowej po zdobyciu przez Hiszpanię mistrzostwa świata. Mimo sporego czasu, który upłynął od tego wydarzenia, to cała sprawa ma swój ciąg dalszy i na jaw wychodzą nowe fakty.

"Mundo Deportivo" poinformował, że jest nacisk ze strony Rubialesa na Hermoso, aby podpisała oświadczenie potwierdzające, że pocałunek podczas ceremonii po zdobyciu Pucharu Świata nastąpił za obopólną zgodą. "Rubiales prawie płakał" - podkreślają dziennikarze.

Tak wyjaśniała to trójka piłkarek wezwanych do złożenia zeznań przed sędzią Sądu Krajowego. To Alexia Putellas, Irene Paredes i Misa Rodriguez.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: legendarny piłkarz zagrał z dziećmi. Zobacz, co zrobił

Zawodniczki Barcelony, Alexia Putellas i Irene Paredes, złożyły zeznania w ramach wideokonferencji z Miastem Sprawiedliwości w Barcelonie, natomiast bramkarka Realu Madryt Misa Rodriguez stawił się w siedzibie Sądu Krajowego w Madrycie.

Jak podaje agencja EFE, zawodniczki potwierdziły przed sędzią presję, jaką ich koleżanka rzekomo odczuwała ze strony Luisa Rubialesa i jego otoczenia, aby publicznie uzasadnić pocałunek, jaki dał jej po finale mundialu w Australii.

Piłkarki nie mają wątpliwości, że Hermoso jest osaczona przez działacza, a on sam działa już nieco w desperacji, bo i tak jego wizerunek jest zniszczony.

Przypomnijmy, że 10 września Rubiales zrezygnował z pełnienia funkcji prezesa Hiszpańskiego Związku Piłki Nożnej.

Czytaj także:
Syn Maradony szczery do bólu ws. Zielińskiego. Wyjawił, co zrobił Polak

Komentarze (0)