Pierwotnie wydawało się, że następca Fernando Santosa zostanie ogłoszony na konferencji prasowej. Ta zgodnie z planem wystartowała w środę o godz. 12:00. Jednak cztery godziny wcześniej prezes PZPN Cezary Kulesza postanowił już na Twitterze poinformować, że wybór federacji padł na Michała Probierza.
To mocno zaskoczyło kibiców i dziennikarzy. Takie zachowanie Kuleszy mocno w rozmowie z "Super Expressem" skrytykował Jan Tomaszewski.
- Po jaką cholerę jest ta konferencja prasowa? Myśmy się mieli na niej dowiedzieć, kto jest selekcjonerem. Kolejna, powtarzam kolejna kompromitacja PZPN. Nie wolno czegoś takiego robić! I jeszcze sami to ogłaszają. Panie Kulesza, zrób Pan tam wreszcie porządek, albo podaj się do dymisji! Bo nie panuje Pan nad swoimi ludźmi - przyznał.
ZOBACZ WIDEO: Zdecydowany komentarz po wyborze Probierza. "Jeden z najlepszych polskich trenerów"
Od kilku miesięcy PZPN rujnuje swój wizerunek. Legendarny bramkarz uważa, że nawet takim zachowaniem, jakie Kulesza pokazał w środę, jego sytuacja jeszcze się pogarsza.
Sam wybór Probierza na selekcjonera Tomaszewski ocenia bardzo pozytywnie. 50-letni szkoleniowiec przez ostatni rok prowadził reprezentację Polski do lat 21.
Przed Probierzem niezwykle trudna misja. Polacy muszą odrabiać straty w grupie eliminacyjnej do Euro 2024. Poza tym w drużynie od pewnego czasu panuje fatalna atmosfera.
Czytaj także:
Probierz zmierzy się z klątwą. Wisi nad selekcjonerami od 26 lat