Znamy Jose Mourinho od dawna i nie dziwią już nas zbyt mocno jego ekscentryczne zachowania przy okazji spotkań. Oczywiście normą są już emocjonalne reakcje Portugalczyka przy linii bocznej w związku z wydarzeniami boiskowymi, ale i po meczach doświadczony trener czasami też nie trzyma nerwów na wodzy.
Widzieliśmy to niedawno przy okazji finału Ligi Europy. Wtedy 60-latek miał spore pretensje do arbitra tamtych zawodów, którym był Anthony Taylor i po zakończeniu rywalizacji czekał na Anglika. Gdy się z nim spotkał, w dość nieprzychylnych słowach zrecenzował podejmowane przez niego decyzje.
Tym razem, jak podaje portal romapress.net, doświadczony szkoleniowiec nie pojawił się na konferencji prasowej po meczu z AS Romy z AC Milanem. Co więcej, nie udzielił też żadnego wywiadu po tym starciu.
Zapewne takie postępowanie było efektem zdenerwowania po kolejnym nieudanym występie jego zespołu. Rzymianie przegrali z mediolańską drużyną 1:2, a generalnie nie notują dobrego startu sezonu. Po trzech kolejkach mają na koncie zaledwie jeden punkt, który zdobyli w rywalizacji z Salernitaną. Poza tym Giallorossi doznali też porażki z Hellasem Werona.
Oczywiście teraz Portugalczyk będzie miał trochę więcej czasu na popracowanie ze swoimi zawodnikami. Czeka nas przerwa na mecze reprezentacji i kolejne spotkanie Roma rozegra dopiero 17 września.
Czytaj też:
Nowa rola Mateu Lahoza?
Popis Liverpoolu, pech Matty'ego Casha
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę