Joao Felix udał się do Katalonii prywatnym samolotem, tak aby dograć wszystkie szczegóły kontraktu z FC Barceloną. Chwilę później na lotnisko dotarł też jego agent Jorge Mendes. "Mundo Deportivo" przypomina, że już w lipcu Felix wyrażał chęć dołączenia do zespołu prowadzonego przez Xaviego.
Joao Felixa nie było już w piątek rano na treningu Atletico Madryt, który jako usprawiedliwienie nieobecności napastnika podał "powody osobiste". Teraz wydaje się, iż jego wypożyczenie do FC Barcelony jest na ostatniej prostej.
Działacze FC Barcelony są przekonani, że uda im się sfinalizować rejestrację Joao Felixa i Joao Cancelo w ostatnim dniu okienka transferowego. Mają temu pomóc odejście Ansu Fatiego i Clementa Lengleta.
Felix trafił do Atletico Madryt w lipcu 2019 roku. W drużynie ze stolicy Hiszpanii rozegrał 131 meczów i zdobył 34 gole. Ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Chelsea.
Czytaj także:
Prezes Rakowa skomentował losowanie. Zaskakujące słowa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę