Real Madryt po bardzo trudnym meczu pokonał w piątek wieczorem Celtę Vigo 1:0 i po trzech kolejkach ma komplet dziewięciu punktów (więcej TUTAJ).
Zwycięstwo zostało jednak okupione kolejną kontuzją w ekipie Królewskich. Już w 18. minucie boisko opuścić musiał Vinicius Junior, który po efektownym rajdzie nagle usiadł na murawie. Potrzebna była pomoc fizjoterapeutów, jednak okazała się niewystarczająca.
- Poczuł ból w udzie i zdecydowaliśmy się na zmianę. Niedługo dowiemy się dokładnie, co mu dolega, ale nie wydaje mi się, by było to coś poważnego. Chciał grać dalej, ale czuł dyskomfort - przekazał Carlo Ancelotti na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę
Brazylijczyka zabraknie jednak w najbliższym domowym spotkaniu z Getafe. W poniedziałek piłkarz ma przejść szczegółowe badania.
- Nie wystąpi z Getafe, a podczas przerwy reprezentacyjnej dojdzie do siebie. Miał bardzo dobry początek meczu, wydawał się nie do zatrzymania. Bez niego gra w ofensywie kosztowała nas trochę więcej, bo Celta umiejętnie się broniła - komentował Ancelotti.
Vinicius może wrócić do gry w 5. kolejce przy okazji meczu z Realem Sociedad (sobota, 16 września, godz. 16.15).
Oczywiście w tym przypadku mowa o krótkiej przerwie. Inna sprawa, że Real Madryt w ostatnim czasie nie ma szczęścia do kontuzji. Więzadła zerwali przecież Thibaut Courtis i Eder Militao, a zabieg artroskopii prawego kolana przejść musiał też Arda Guler (w jego przypadku mówiono o dwóch miesiącach pauzy).
CZYTAJ TAKŻE:
Przechodzi piekło w Madrycie. Transfer do Barcelony go uratuje
Łączony z Rakowem napastnik wybrał inną opcję. Mistrz Polski musi szukać dalej