Drużyna Johna van den Broma zakończyła pucharowe zmagania już w sierpniu - na III rundzie eliminacyjnej i jej licznik zatrzymał się na zaledwie 550 tys. euro, co przy obecnym kursie daje 2,46 mln zł.
W poprzednim sezonie, dochodząc do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy, poznaniacy podnieśli z boiska aż 6,663 mln w unijnej walucie - niemal 29,8 mln zł, czyli prawie 12-krotnie więcej! Skala strat związanych z tą sportową kompromitacją jest zatem ogromna.
Z podobnym bonusem pucharowe występy kończy Pogoń Szczecin, która przegrała dwumecz z KAA Gent 2:6. Dla "Portowców" jednak nie jest to aż taki szok, bo rok temu również nie przebrnęli przez kwalifikacje.
Więcej powodów do radości ma Legia Warszawa, która po szalonym spotkaniu wygrała na wyjeździe z Austrią Wiedeń 5:3, a w całym dwumeczu 6:5. Efekt? Weszła do IV rundy, ma teraz 750 tys. euro (ponad 3,35 mln zł), a w perspektywie walkę o znacznie większe pieniądze.
Za wejście do fazy grupowej UEFA wypłaci uczestnikom po 2,94 mln euro (ponad 13,1 mln zł).
Później można oczywiście dokładać następne bonusy za dobre wyniki (każde zwycięstwo jest warte 0,5 mln euro, zaś remis - 166 tys.).
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer Zielińskiego? Dziennikarze wskazali możliwy powód