Hein Vanhaezebrouck powiedział, że Pogoń Szczecin jest lepszym zespołem niż MSK Żylina, z którą KAA Gent rywalizował w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Portowcy nie odpowiedzieli dobrym występem w Gandawie na komplement. Zagrali po prostu katastrofalnie i zostali zdemolowani 0:5.
- Podtrzymuje swoją opinię. Wynik pierwszego meczu z Pogonią trochę mnie zaskoczył. W końcówce pierwszej połowy zdobyliśmy bardzo szybko trzy bramki. Po powrocie z szatni Pogoń zagrała już dużo lepiej. Żylina tak nam się nie postawiła. Tak mocnej Pogoni spodziewam się w rewanżu - mówi Hein Vanhaezebrouck na konferencji prasowej.
Przewaga 5:0 daje dużo spokoju zawodnikom KAA Gent. Tylko kataklizm odbierze im awans do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Tym bardziej, że Pogoń zagra osłabiona brakiem kontuzjowanych Dantego Stipicy, Benedikta Zecha, Mariusza Malca i Marcela Wędrychowskiego.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
- Po naszej stronie również dojdzie do rotacji w składzie. Nie jest to zależne od wyniku pierwszego meczu. Nawet gdyby było w nim 0:0, albo byśmy przegrali, to i tak starałbym się zmienić zawodników na boisku - zapowiada trener KAA Gent.
- Spodziewam się, że Pogoń będzie bardzo zmotywowana, żeby pokazać się z jak najlepszej strony przed jej kibicami. Pokazała nam w Gandawie, że potrafi być groźna. Pamiętam też dwumecz z Rakowem Częstochowa i zapamiętałem tego przeciwnika jako bardzo silnego - dodaje Hein Vanhaezebrouck.
Rewanż w Szczecinie rozpocznie się w czwartek o godzinie 18.
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"