W serii rzutów karnych FC Kopenhaga pokonała Spartę Praga 4:2, a dużą cegiełkę do zwycięstwa dołożył Kamil Grabara. Polak w czwartej "jedenastce" zatrzymał Asgera Soerensenaa, a z uwagi na to, że jego koledzy strzelali bezbłędnie, to oni awansowali dalej (więcej TUTAJ).
Kibice, którzy oglądali to spotkanie z trybun, mogli zauważyć, że Grabara miał przygotowaną kartkę, na którą spoglądał przed każdym rzutem karnym. Nie trudno się domyśleć, że była to podpowiedź do tego, jak każdy z zawodników Sparty Praga ostatnio wykonywał rzuty karne.
Po meczu wspomniana kartka znalazła się w rękach Szczepana Janusa, który tym faktem pochwalił się w mediach społecznościowych.
"FC Kopenhaga wygrywa po karnych ze Spartą. Kamil Grabara przed każdym karnym czekał w narożniku, kto będzie strzelał i sprawdzał coś na klatce. Nie trudno się domyślić co, ale zdobyłem te kartkę po meczu. Możecie sobie sprawdzić - napisał na Twitterze, załączając zdjęcie kartki, którą wspomagał się Grabara.
Dodajmy, że zwycięstwo FC Kopenhagi oznacza, że to właśnie Duńczycy będą następnym rywalem Rakowa Częstochowa w walce o fazę grupową ligi mistrzów. Pierwszy mecz odbędzie się 22 sierpnia (wtorek) w Sosnowcu. Rewanż tydzień później.
Zobacz także:
Zaskakujące informacje o Mbappe
Polski zespół nie stawia na minimalizm
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"