Dobry początek sezonu w wykonaniu Legii Warszawa nie oznacza, że dyrektor sportowy Jacek Zieliński udał się na urlop i nic go już nie interesuje. Wicemistrzowie Polski w dalszym ciągu szukają okazji, by wzmocnić pierwszą drużynę.
Jedną z pozycji, na której w dłuższej perspektywie mogą uwidocznić się braki, jest lewe wahadło. Obecnie gra tam Patryk Kun, spisuje się nieźle, ale nic tak dobrze nie wpływa na rozwój piłkarza, jak rywalizacja. Teoretycznie na wahadle może występować też Makana Baku, co oglądaliśmy m.in. w ostatnim meczu z Ruchem Chorzów, jednak nie jest to jego nominalna pozycja.
Według dziennikarzy portalu "Football Insider" wowym zawodnikiem Legii mógłby zostać 21-letni Irlandczyk James Furlong. Stołeczny klub złożył już za niego dwie oferty Brighton and Hove Albion, ale obie zostały odrzucone.
ZOBACZ WIDEO: Brak komunikacji i panika. O co chodziło z Fernando Santosem?
Furlong podpisał niedawno nowy kontrakt z Brighton (do końca sezonu 2024/25), natomiast jest otwarty na przenosiny do innego zespołu, gdzie będzie miał więcej okazji do regularnej gry.
W poprzednim sezonie był wypożyczony do szkockiego Motherwell. Wystąpił w szesnastu meczach szkockiej ekstraklasy i zanotował trzy asysty. W pierwszej drużynie Brighton rozegrał jedno spotkanie w EFL Cup, choć był to bardziej epizod. Debiutu w Premier League się nie doczekał. Wcześniej regularnie grywał w zespole U-21, w sumie uzbierał 75 meczów w drużynach młodzieżowych "Mew".
Jego nominalną pozycją jest lewa obrona, ale może też grać jako boczny pomocnik.
CZYTAJ TAKŻE:
Legendarny piłkarz uderza w Błaszczykowskiego. "Mam tylko pytanie"
Ma rosyjskie obywatelstwo. Ten kraj nie wpuścił go na mecz Ligi Mistrzów