Gdy Juventus FC zdecydował się wykupić Arkadiusza Milika z Olympique Marsylia wydawało się, że reprezentant Polski może spokojnie przygotowywać się sezonu, który spędzi w klubie z Turynu.
Sensacyjne informacje przekazał jednak serwis tuttosport.com, który poinformował, że zapytanie o Polaka wysłała... AS Roma.
Priorytetem dla Jose Mourinho było sprowadzenie tego lata Hiszpana Alvaro Moraty - ten ruch blokuje jednak jego obecny klub, czyli Atletico Madryt.
Co prawda ekipa ze stolicy Włoch nadal naciska na ten transfer, ale w tzw. między czasie wysłała zapytanie do Juventusu ws. Milika, który miałby być alternatywą.
Dyrektor sportowy Giallorossich Tiago Pinto już wszedł w kontakt z Juventusem. Złożył zapytanie o informację na temat Milika. Czy w ogóle takie transfer jest możliwy? Juve jest skłonne wejść w rozmowy, ale na starcie zakomunikowano, że minimalna suma za naszego napastnika to 15 mln euro.
"To kwota, która zatrzymała w zarodku wszelkie ambicje Giallorossich" - można przeczytać w tuttosport.com. Wygląda zatem, że i tutaj AS Roma i Mourinho obejdą się smakiem.
Wydaje się zatem, że siłę ofensywną rzymian wzmocni jedynie brazylijski talent z FC Santos, Marcos Leonardo, którego transfer jest już ponoć przesądzony.
Zobacz także:
Legenda brutalnie szczera ws. Lewandowskiego
Hit. Tylko spójrz, z kim zrobił sobie zdjęcie Michniewicz
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer Zielińskiego? Dziennikarze wskazali możliwy powód
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)