Remis na 80-lecie - relacja z meczu Arka Gdynia - West Ham United

Arka Gdynia obchodzi w tym roku jubileusz 80-lecia. Z tej okazji zorganizowano uroczystą galę, której głównym punktem obchodów był mecz Arki z West Ham United. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. Bramki dla jubilatki zdobył: Filip Burkhardt oraz Bartosz Ława.

Przed meczem odbyło się uroczyste ogłoszenie najlepszej 11-stki w historii klubu. Zgodnie z przewidywaniami największą liczbę głosów zebrał Janusz Kupcewicz, czyli żywa legenda Arki. Oprócz niego w zwycięskiej drużynie znaleźli się następujący piłkarze:

Bramkarz: Włodzimierz Żemojtel (301 pkt)

Obrońcy: Zbigniew Bieliński (411), Franciszek Bochentyn (219), Czesław Boguszewicz (343), Jacek Pietrzykowski (199)

Pomocnicy: Janusz Kupcewicz (471), Dariusz Ulanowski (427), Rafał Murawski (318)

Napastnicy: Andrzej Bikiewicz (263), Grzegorz Niciński (308), Tomasz Korynt (399).

Miłym akcentem z udziałem fanów Arki był również pojedynek Oldbojów klubu z przedstawicielami kibiców żółto-niebieskich. Grano 2 razy po 20 minut. Lepsi w tej konfrontacji okazali się byli piłkarze Arki, którzy pokonali kibiców 5-2.

Z kilkominutowym opóźnieniem rozpoczął się z kolei główny punkt programu, czyli mecz Arki Gdynia z West Ham United. Początek meczu udowodnił, że mecz ma charakter jedynie towarzyski. Chyba nieco usztywnieni rangą spotkania piłkarze Arki słabo rozpoczęli te zawody. Już w 8. minucie meczu błędy formacji defensywnej skwapliwie wykorzystał napastnik gości Terry Dixon. Gdynianie ożywili się dopiero w okolicach 18. minuty. Wtedy to ich akcje nabrały większego animuszu. Błąd golkipera gości próbował wykorzystać Przemysław Trytko, który trafiony piłką w głowę, tuz poza linią pola karnego, nie zdołał umieścić piłki w pustej bramce.

W 26. minucie meczu miała miejsce najładniejsza akcja Arki w pierwszej połowie. Indywidualną akcją popisał się wówczas Wojciech Wilczyński. Szarża lewego obrońcy Arki zakończyła się strzałem w górny róg bramki strzeżonej przez Marka Stecha. Golkiper West Ham nie dał się jednak zaskoczyć. Cztery minuty później dał o sobie znać Bartosz Karwan. Jednak jego zagranie zmarnował Łukasz Kowalski, który próbował celnie dośrodkować w pole karne. Minutę później ładną akcję Arki zainicjowaną w środkowej strefie boiska ponownie nie wykorzystał prawy obrońca żółto-niebieskich. Pod bramką gospodarzy tego meczu ponownie groźnie zrobiło się w 33. minucie. Wtedy to technicznym uderzeniem z rzutu wolnego bramkarza Arki próbował zaskoczyć Nigel Quashie. Ostatnia groźna odnotowania akcja pierwszej połowy miała miejsce w 36. minucie, kiedy to ostre dośrodkowanie w pole karne w wykonaniu Bartosza Karwana zastopowali defensorzy West Ham.

W przerwie uhonorowano "naj" w historii klubu. I tak wyróżnieni zostali m.in. rekordzista występów w Arce Dariusz Ulanowski, najskuteczniejszy strzelec w historii klubu Stanisław Gadecki oraz "najwytrwalszy" z trenerów w osobie Grzegorza Polakowa.

W drugiej połowie spotkania trener Arki dokonał aż jedenastu zmian w zespole. Zmiennicy długo nie mogli odnaleźć się na murawie stadionu. Ten trwający niemal kwadrans impas starali się przerwać kibice, którzy tego dnia urządzili prawdziwe show na trybunach. Ich zabawa zagrzała do śmielszej gry piłkarzy Arki. Szarpnął Tomasz Sokołowski, ale pogubił się Tadas Labukas. Tymczasem w 64. minucie goście pokazali jak powinno się kończyć stały fragment gry. Piłka z rzutu rożnego trafiła na krótki słupek, tam wzdłuż linii przedłużył ja Oliver Lee, a do pustej już bramki skierował Fabio Daprela.

Cios ten wniósł wyraźne ożywienie w poczynania Arki. W przeciągu czterech minut żółto-niebiescy trzykrotnie gościli pod bramką rywali. A że do trzech razy sztuka potwierdziła sytuacja z 68. minuty. Rzut wolny pośredni z okolic pola karnego technicznym strzałem na bramkę zamienił Filip Burkhardt. Chwilę po tym zdarzeniu piękną akcję przeprowadził Tomasz Sokołowski, który sprytnie przyjął piłkę, by następnie z lewej nogi uderzyć na bramkę. Prawdziwy pokaz pirotechniki urządzili w 80. minucie fani Arki. Moment tej oprawy nie jest przypadkowy, liczba "80" symbolizuje bowiem jubileusz, jaki obchodzi właśnie klub. Z tej okazji kibice zaprezentowali transparent z wymownym hasłem: "80 lat walk, zwycięstw i klęsk, wszystko to dla ciebie Arko".

Końcówka meczu to już ciągłe ataki żółto-niebieskich. Najpierw w poprzeczkę huknął młody Krzysztof Bułka, by następnie składną akcję Arki golem zakończyć Bartosz Ława. Udział przy tym trafieniu miał strzelec pierwszego gola dla żółto-niebieskich, czyli Filip Burkhardt. Ostatecznie więc mecz zakończył się wynikiem 2:2.

Arka Gdynia - West Ham United 2:2 (0:1)

0:1 Terry Dixon 8'

0:2 Fabio Daprela 64'

1:2 Filip Burkhardt 68'

2:2 Bartosz Ława 87'

Składy:

Arka Gdynia: Witkowski - Kowalski (46' Robakowski), Szmatiuk (46' Białas), Siebert (46' Płotka), Wilczyński (46' Brodziński) - Karwan (46' Sokołowski), Mrowiec (46' Ława), Sulima (46' Ulanowski), Ljubenow (46' Burkhardt) - Czoska (46' Bułka), Trytko (46' Labukas).

West Ham United: Stech (78' Loveday) - Brookes, N'Gala, Daprela, Brown (64' Barrett) - Kearns (73' Okus), Wearen (73' Ferrari), Quashie, Grasser (64' Zola) - Nouble (58' Abdulla), Dixon (57' Lee).

Żółte kartki: Kowalski (Arka) - Zola (WHU).

Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk).

Widzów: 7000.

Komentarze (0)