Sytuacja Juventusu nie jest łatwa. Bianconeri w nadchodzącym sezonie nie zagrają w europejskich pucharach, co powoduje brak wpływów finansowych do klubowej kasy. M.in. to sprawia, że turyński klub najprawdopodobniej będzie zmuszony do przeprowadzenia dużej sprzedaży.
Według mediów od dawna jednym z nazwisk, które może opuścić włoskiego giganta, jest Dusan Vlahović. "La Gazzetta dello Sport" twierdzi wręcz, że dni Serba w tym zespole są już policzone. Massimiliano Allegri ma preferować współpracę z innym znanym z występów we Włoszech napastnikiem.
Chodzi o Romelu Lukaku, który jest na wylocie z Chelsea i bardzo chętnie zostałby na Półwyspie Apenińskim. Według wspomnianej gazety "Juve" chciałoby wymienić tych dwóch snajperów, a przy okazji dostać dopłatę w wysokości około 35 milionów euro od londyńskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma "młotek" w nodze! Tak strzela syn Zinedine'a Zidane'a
Całą sprawę na konferencji prasowej skomentował trener turyńskiego klubu Massimiliano Allegri. - Jestem szczęśliwy z zawodnikami, których teraz mam w zespole. Jednak niemożliwe do odrzucenia oferty będą oceniane z wzięciem pod uwagę naszej sytuacji finansowej. Jak zawsze, dostosuję się do decyzji władz klubu - przyznał.
Nie ulega wątpliwości, że Juventus szuka pieniędzy. Ewentualna sprzedaż Vlahovicia to nie jedyny wątek, który pojawia się od zakończenia sezonu. Bardzo gorąco jest również wokół Federico Chiesy, o którego pytają przeróżne kluby z Anglii.
Czytaj też:
- Ivi Lopez: Musimy być większymi chamami!
- Odchodzi z ŁKS-u do Broendby