Oto nowy klub Fernando Santosa? Jest dobrze znany polskim kibicom

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Fernando Santos
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Fernando Santos

Według informacji saudyjskich mediów, Fernando Santos może opuścić reprezentację Polski i przenieść się do arabskiego Al Shabab FC. To klub z dużymi aspiracjami, który na mistrzowski tytuł czeka już ponad 11 lat.

Brzmi to niewiarygodnie, ale reprezentacja Polski znowu może stracić selekcjonera. Pojawiła się plotka, że Fernando Santos jest bliski podpisania kontraktu z klubem z Arabii Saudyjskiej. Mowa o Al Shabab FC, a informacje takie przekazują już arabskie media. Z ich źródeł wynika, że podpisanie kontraktu ma nastąpić w niedzielę lub poniedziałek.

Al Shabab to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Arabii Saudyjskiej. W swojej historii sięgał sześciokrotnie po tytuł mistrza kraju. Działo się tak w latach 1991, 1992, 1993, 2004, 2006 i 2012. Na kolejny triumf w Saudi Pro League zespół z Rijadu czeka już ponad jedenaście lat. Działacze nie ukrywają wysokich aspiracji.

Jest najstarszym piłkarskim klubem w Rijadzie, a w saudyjskiej ekstraklasie spędził 47 sezonów. To pierwszy saudyjski klub, który zaczął realizować projekty zwiększające przychody. Do klubu należy m.in. 5-gwiazdkowy hotel i centrum handlowe.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką

Al Shabab dobrze jest znany polskim kibicom. W zeszłym sezonie w ramach wypożyczenia z FK Krasnodar grał tam Grzegorz Krychowiak. Reprezentant Polski był jednym z czołowych zawodników zespołu. Miejsca na dłużej tam jednak nie zagrzał.

I choć działacze mają wysokie aspiracje, to w kadrze Al Shabab próżno szukać gwiazd światowej piłki. A przecież w tym roku do ligi saudyjskiej dołączyli m.in. Cristiano Ronaldo, Karim Benzema czy N'Golo Kante. Każdy z nich może liczyć na bajońskie zarobki.

Z danych portalu transfermarkt.de wynika, że najbardziej wartościowym piłkarzem w kadrze saudyjskiego zespołu jest Brazylijczyk Carlos Junior. Jego rynkowa wartość to 6,5 miliona euro.

Czytaj także:
Jaki wirus zaatakował piłkarzy FC Barcelony? Pojawiają się sprzeczne wersje
PKO Ekstraklasa: faworyci na razie nie zawodzą, zobacz tabelę

Komentarze (4)
avatar
Patrice Albert
23.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najpierw Kulesza zatrudnił Czesława Michniewicza jako trenera kadry narodowej, chociaż Michniewicz miał 1000 telefonów do Fryziera. Po drugie Kulesza wynajął ochroniarza, który należał do orga Czytaj całość
avatar
Oleee
23.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I dobrze. Po co siedzieć w czymś co nie rokuje, nie ma żadnych perspektyw ? Na jego miejsce WUKO oni świetnie potrafią zająć się ściekami. 
avatar
PawelRR
23.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Niech Spie...la. Może to nauczy wreszcie tych tłuków polską reprezentację musi prowadzić Polski trener. 
avatar
Cąber
23.07.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Tak to jest jak się daje rządzić w reprezentacji drewniakowi, a nie trenerowi.