Szymon Marciniak przeszedł do historii światowego futbolu, jako pierwszy sędzia po Howardzie Webbie, który tego samego sezonu rozstrzygał zarówno finał mistrzostw świata, jak i finał Ligi Mistrzów.
Wspomniany Webb, zaraz po finale mundialu, w rozmowie z WP SportoweFakty, określił tamtejszy występ Marciniaka jako najlepszy w historii mistrzostw świata.
A jak było w sobotnim finale Ligi Mistrzów? Zdecydowana większość komentatorów znów wystawiła Marcinakowi bardzo wysokie noty.
WP SportoweFakty zapytały na gorąco o opinię Markusa Merka, legendarnego niemieckiego sędziego, uważanego za jednego z najlepszych arbitrów w historii futbolu. Jak się okazuje, Niemiec bardzo wysoko ocenił formę Marciniaka w Stambule.
- To był kolejny wielki finał w wykonaniu Marciniaka, kolejny bardzo dobry jego występ! Szymon znów to zrobił! Mecz toczył się na dużej intensywności, choć trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do finału mistrzostw świata w Katarze, tu nie było aż tak wiele trudnych decyzji do podjęcia - stwierdził Merk, który sam prowadził finał Ligi Mistrzów w 2003 roku (wtedy Milan pokonał w rzutach karnych Juventus).
Cechuje go spokój i pewność siebie
Niemiecki arbiter zwrócił też uwagę na to, o czym wiele osób mówi od dawna, że Marciniak wyrobił sobie taką pozycję u piłkarzy, iż praktycznie żaden z nich nie kwestionuje jego decyzji. - Określiłbym to tak: Marciniak ma "high acceptance", czyli "wysoką akceptowalność" jeśli chodzi o przyjmowanie jego decyzji przez zawodników. Bo cechuje go spokój i pewność siebie, jeśli chodzi o zarządzanie meczem. A piłkarze szybko to wyłapują - przyznaje Merk, który trzy razy był wybierany najlepszym sędzią świata (2004, 2005 i 2008).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przepiękny gol Polaka na Islandii. Bramkarz był bez szans
Wielkie słowa Niemca
A co do swojego młodszego kolegi z Polski, to stomatolog z Kaiserslautern (takie wykształcenie ma Merk) nie ma wątpliwości: - To najlepszy sędzia na świecie. Mówię tu zarówno o ostatnich latach, jak i o teraźniejszości - przyznaje arbiter, który aż sześć razy był wybierany najlepszym sędzią Bundesligi i do tej pory dzierży tytuł rozjemcy, który w lidze niemieckiej sędziował najwięcej spotkań.
I jeszcze jedno ze strony Merka. Niemieckiemu arbitrowi nie umknęły wydarzenia z ostatnich dni, które dotyczyły Marciniaka, czyli "afery z Mentzenem". - Na pewno ten mecz z tego punktu widzenia nie był dla niego łatwy. Mówię o oczekiwaniach wobec niego, ale też o wydarzeniach poprzedzających to spotkanie. Dlatego jeszcze raz: wielki szacunek dla Szymona, jak w sobotni wieczór wywiązał się ze swojej roli biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty
Marciniak pogroził palcem Hajcie
Tak Morawiecki określił Marciniaka