W końcu im się udało. Manchester City pod wodzą Pepa Guardioli latami czekali na triumf w Champions League. W końcu jednak to im się udało.
W sobotnim finale Ligi Mistrzów Obywatele pokonali Inter Mediolan 1:0. Bramkę na wagę trofeum strzelił Rodri. Nie wszyscy jednak byli zachwyceni stylem, w jakim angielska drużyna zdobyła trofeum.
"Jest w tym coś ujmującego, że bohaterami City w finale byli zawodnicy defensywni i bramkarz." - napisał Michał Zachodny, komentator ligi angielskiej w Viaplay.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fenomenalny strzał w Ameryce Południowej. Prawdziwe "golazo"!
"Prawda jest taka, że Pep zbudował potwora i ten sezon z potrójną koroną jest nagrodą tego procesu. Bo o tym, że nie wystarczy mieć kasę, to już kilka klubów udowodniło. Gratulacje dla City, bo w końcu jest na całkowitym szczycie." - ocenił dyrektor Canal+Sport Michał Kołodziejczyk.
"Dwa koszmarne finały Lukaku w Interze. Przecież w finale Ligi Europy miał setkę na 3:2 (nie wykorzystał), a później strzelił gola samobójczego. Dziś nie podpiął drużyny pod tlen. Inter grał znakomicie przeciwko najmocniejszej drużynie Europy." - ocenił Mateusz Święcicki, komentator Eleven Sports.
"Brawo Manchester City, zasłużenie w perspektywie całego sezonu. Absolutnie. Ale ogromny szacunek dla Interu Mediolan, bo sprowadził tych bogów na półtorej godziny na ziemię i napędził im solidnego stracha." - wyjaśnił dziennikarz Weszło Mateusz Janiak.
Z kolei dziennikarz WP SportoweFakty Dariusz Faron krytycznie ocenił pracę Szymona Marciniaka w tym spotkaniu.
"Narażę się: Jestem wielkim fanem Szymona Marciniaka, ale zupełnie nie rozumem zachwytów po tym finale. Abstrahując od wagi meczu, z przebiegu nie był wybitnie trudny do sędziowania. Do tego kilka mniejszych pomyłek. Perfekcyjny występ to nie był." - napisał.
"Wydany ponad miliard euro, hybrydy, zmiany pozycji, ról, wymyślanie futbolu na nowo A potem i tak Guardiola wygrywa LM dzięki Lukaku, który spieprzył więcej niż się teoretycznie dało" - przyznał Michał Borkowski z Kanału Sportowego oraz Viaplay.
"Dyskusje o najlepszym piłkarzu i trenerze zakończone w ciągu jednego sezonu. Można rozpoczynać futbol od nowa." - napisał Tomasz Ćwiąkała, dziennikarz Canal+Sport.
"Manchester City za Pepa Guardioli, jedna z najbardziej dominujących i spektakularnych drużyn w historii piłki nożnej, wygrywa Ligę Mistrzów po cholernie nudnym finale, drżeniu o wynik do samego końca. Pieprzony urok futbolu." - stwierdził Jan Mazurek z Weszło.
Czytaj więcej:
Korona dla Erlinga Halaanda. Zdystansował rywali