Polacy walczą o finał mistrzostw Europy. Czas na Niemców

Getty Images / Laszlo Szirtesi / Na zdjęciu: Marcin Włodarski
Getty Images / Laszlo Szirtesi / Na zdjęciu: Marcin Włodarski

Mistrzostwa Europy do lat 17 wkraczają w ostateczną fazę. Przed nami półfinał, w którym reprezentacja Polski zagra z Niemcami. Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 16.30.

13 maja 2012. Reprezentacja Polski U-17 walczy o finał mistrzostw Europy z Niemcami. Wtedy w składzie biało-czerwonych zagrali tacy zawodnicy jak Karol Linetty, Mariusz Stępiński, Igor Łasicki czy Sebastian Rudol. Oczywiście trudno mówić o jakimkolwiek rewanżu po jedenastu latach, bo mówimy o totalnie innych drużynach. Zgadzają się jedynie reprezentacje.

Wówczas Polska nie awansowała do finału. Niemcy okazali się lepsi, a jedynego gola strzelił Leon Goretzka, dziś piłkarz Bayernu Monachium.

Teraz trudno o wskazanie faworyta. Oba zespoły na węgierskim turnieju spisują się wprost wybornie. Polacy prowadzeni przez trenera Marcina Włodarskiego zaczęli mistrzostwa od dwóch zwycięstw, w których strzelili rywalom po pięć goli. Później przytrafiła się wpadka z Walią, ale reprezentanci zgodnie przyznawali, że zlekceważyli przeciwnika. W dodatku zagrali w kompletnie zmienionym składzie, bo mieli już pewny awans z grupy.

ZOBACZ WIDEO: Nowe fakty ws. negocjacji powrotu Messiego. Jest jeden warunek

Emocji nie zabrakło z kolei w spotkaniu ćwierćfinałowym z Serbią. Polska szybko wyszła na prowadzenie, jednak Serbowie wyrównali. Następnie scenariusz się powtórzył, lecz w 89. minucie gola na 3:2 strzelił Filip Rejczyk, co pozwoliło uzyskać przepustkę do najlepszej czwórki.

Niemcy mogą pochwalić się lepszym bilansem, bo wygrali wszystkie trzy mecze w grupie. Zaczęli od 4:0 z Portugalią, następnie było 3:1 z Francją, a na zakończenie 3:0 ze Szkocją. W ćwierćfinale tak lekko, łatwo i przyjemnie już nie było. Szwajcaria zawiesiła poprzeczkę bardzo wysoko i nasi zachodni sąsiedzi okazali się lepsi dopiero po konkursie rzutów karnych. Oczywiście wpływ na to miała czerwona kartka, którą już w 15. minucie ujrzał stoper Maxim Dal.

Polacy są już w najlepszej czwórce, co oznacza wyjazd na mistrzostwa świata. Teraz gra toczy się o marzenia. Biało-czerwoni już zrobili na tym turnieju bardzo dużo, ale przecież apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jak mierzyć, to wysoko.

Początek meczu Polska - Niemcy we wtorek o godz. 16.30.

CZYTAJ TAKŻE:
Wręczono nagrody najlepszym w PKO Ekstraklasie!
Lionel Messi jednak nie wróci? "FC Barcelona nie jest obecnie brana pod uwagę"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty