"Ale lewa męczarnia". Eksperci skomentowali porażkę Barcy

Getty Images / Jose Manuel Alvarez/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Jose Manuel Alvarez/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

To nie był dzień Roberta Lewandowskiego, pomimo zdobytego gola. Lider LaLiga zawiódł swoich fanów i niespodziewanie przegrał w Madrycie.

Piłkarze FC Barcelony nie wykorzystali porażki Realu Madryt z Gironą (2:4) i nie powiększyli przewagi w tabeli LaLiga nad Królewskimi do 14 pkt.

Barca w środę przegrała bowiem na Estadio de Vallecas w Madrycie z Rayo Vallecano (1:2, relacja TUTAJ).

Robert Lewandowski miał swoje okazje do zdobycia gola i jedną z nich w 2. połowie wykorzystał. W pierwszej odsłonie "Lewy" również posłał piłkę do siatki (sędzia po analizie VAR odgwizdał jednak pozycję spaloną).

"467 minut - tyle czekał na gola Robert Lewandowski" - podał na Twitterze Wojciech Górski (Interia, Viaplay).

"Kiedyś byłby to żaden news, ale w obecnej sytuacji… Lewy strzelił! I to jak ładnie" - ocenił Żelisław Żyżyński (Canal+ Sport).

"Robert Lewandowski trafił do siatki, ale niestety spalony..." - skwitowano na twitterowym profilu BarcaInfo.

"Tymczasem Rayo - Barcelona 2:0… (...) to ciekawy środek tygodnia w Hiszpanii" - podkreślił Michał Kołodziejczyk. "Męczarnia, fakt. Ale lewa męczarnia" - dodał dyrektor Canal+ Sport.

"Rayo-Barca. Nieprawdopodobne g." - ostro skwitował Cezary Kowalski.

"Barcelona dziś fatalnie wygląda. (...) Być może to przez przewagę punktową w tabeli Blaugrana wygląda jak wygląda?" - to z kolei komentarz Łukasza Niemiera (futbolinfo.pl).

Zobacz:
Katastrofa Lewandowskiego. Tak źle nie było od prawie siedmiu lat

ZOBACZ WIDEO: Wysłał jasny komunikat do Fernando Santosa. "Jest ozdobą tej ligi"

Komentarze (1)
avatar
77777777777777777
27.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Okradli Roberta z jednej bramki. Spalonego nie było. Teraz trole mają pożywkę.