AS Roma po bardzo emocjonującym dwumeczu ostatecznie awansowała do półfinału Ligi Europy. Regulaminowy czas gry rewanżu z Feynoordem nie przyniósł rozstrzygnięcia i na Stadio Olimpico potrzebna była dogrywka. A w niej lepsi okazali się być gospodarze, wygrywając ostatecznie 4:1.
W pierwszym składzie na ten pojedynek znalazł się Nicola Zalewski. Polak przebywał na boisku do 73. minuty, kiedy to zmienił go Paulo Dybala. Występ reprezentanta Polski nie został jednak dobrze odebrany przez włoskie media, które skrytykowały Polaka za jego słabą grę w obronie, zwłaszcza w pierwszej części rywalizacji.
"Pierwsza połowa to wielkie cierpienie. Ślizga się i jest nieustannie wyprzedzany. Po przerwie jest jednak lepiej" - tak opisał jego występ leggo.it, wystawiając piłkarzowi "szóstkę".
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi wraca do Barcelony!? Co z Lewandowskim?
Podobne wrażenie odniósł tuttomercatoweb.com. "Źle dobiera opony, prawdopodobnie zakładając slicki, gdy potrzebne jest coś bardziej stabilnego. Parę razy wpada więc w poślizg, ryzykując opuszczenie strzeżonej przez siebie strefy. Niezbyt zwinny, napierając do przodu" - napisał portal, oceniając grę Polaka na 5,5.
"Nogi mu się trzęsą i zbyt łatwo podskakuje, samemu sobie komplikując życie. Potem próbuje atakować, ale nie może znaleźć wolnych korytarzy. W pierwszej połowie jest w ciągłym oddechu i kończy udając się w podróż, która prowadzi donikąd." - skomentował forzaroma.info, zwracając następnie uwagę na to, że 21-latek po przerwie lepiej wspierał ataki swojej drużyny. Ostatecznie dziennikarze portalu wystawili piłkarzowi ocenę 6/10.
W półfinale Ligi Europy AS Roma zmierzy się z Bayerem Leverkusen. Pierwsza odsłona tego dwumeczu już 11 maja w Rzymie. Początek o godzinie 21:00. Transmisja z tego pojedynku na antenie ViaPlay.
Media: transfer Skórasia na ostatniej prostej
Klasyk w Fortuna I lidze. O tym meczu od dawna jest głośno