Tych dwóch piłkarzy Lecha Fiorentina boi się najbardziej

Getty Images / Na zdjęciu: Michał Skóraś / w ramce: obrazek z włoskich mediów
Getty Images / Na zdjęciu: Michał Skóraś / w ramce: obrazek z włoskich mediów

W czwartek Lech Poznań zmierzy się z Fiorentiną w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Włoskie media piszą o "polskim egzaminie" oraz o dwóch zagrożeniach, jakie czyhają na "Violę".

Środowy ćwierćfinał Ligi Mistrzów pomiędzy Milanem a Napoli nieco przyćmił spotkanie Lecha Poznań z Fiorentiną, ale kilka uznanych mediów we Włoszech odnotowało, iż podopieczni Vincenzo Italiano ruszają do stolicy Wielkopolski, by powalczyć o półfinał Ligi Konferencji Europy.

"Corriere Fiorentino" pisze, że Fiorentina jedzie do Polski, by zdać "polski egzamin". Ekipa z Florencji bardzo uradowała się, że wylosowała w ćwierćfinale Lecha Poznań, lecz musi przystąpić do meczu bez lekceważenia rywala.

Podobnie o czwartkowym pojedynku w Poznaniu pisze słynny "Corriere dello Sport". Na okładce dziennika widnieje nagłówek "Egzamin o półfinał". "Quotidiano Sportivo" z kolei podkreśla, że to będzie "noc prawdy w Poznaniu".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny

Nieco szerzej o meczu Lecha z Fiorentiną napisała "La Gazzetta dello Sport". Według dziennikarzy tego dziennika w czwartek ujrzymy pojedynek napastników - Mikael Ishaka i Arthura Cabrala. Przypomniano również, że w Fiorentinie jest Luka Jović, ale to nie on ma grać pierwsze skrzypce w tej drużynie.

"Ishak ma włoskie doświadczenie w Crotone i Parmie około dziesięć lat temu. Od tego czasu bardzo się rozwinął, a w tym roku jego talent eksplodował" - podkreśla "La Gazzetta dello Sport".

"To człowiek, którego należy się bać w Lechu, tuż obok innej gwiazdy - pomocnika zespołu, Michała Skórasia" - dodano.

Mecz Lecha Poznań z Fiorentiną rozpocznie się w czwartek, o godz. 21:00. Transmisja w TVP Sport oraz Viaplay.

Czytaj także:
UEFA podjęła decyzję ws. Bartosza Salamona
Rywal Lecha imponuje. "Jak ma dzień, to jest w stanie wygrać z każdym"

Komentarze (0)