W sobotnie popołudnie Manchester United pokonał Everton 2:0 i zainkasował kolejny komplet punktów w tym sezonie Premier League. Główną rolę w tym spotkaniu odegrał Marcus Rashford, co oczywiście nie jest nowością, bo w tej kampanii skrzydłowy jest jednym z najlepszych zawodników w całej lidze.
To sprawia, że kontuzja, którą złapał w tym starciu, może być jeszcze bardziej bolesna. W okolicach 80. minuty atakujący złapał się za udo i z urazem mięśniowym opuścił boisko. Takie problemy zdrowotne nie zwiastują nic dobrego, bo kontuzje związane z mięśniami często wymagają dość długiej rehabilitacji.
Po spotkaniu trener Erik ten Hag nie krył niezadowolenia związanego z takim obrotem spraw. Jednocześnie Holender w rozmowie z telewizją BT Sport wskazał czynnik, który jego zdaniem przyczynił się do kontuzji Rashforda.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii
- Musimy poczekać, ale nie wygląda to dobrze. Znowu kontuzja jest spowodowana przez terminarz. Nie możesz rozegrać trzech meczów w ciągu sześciu dni - przyznał wprost szkoleniowiec.
Faktem jest, że angielski skrzydłowy jest bardzo eksploatowany w tym sezonie. W trzech wspomnianych spotkaniach niemalże zanotował komplet minut. Starcia z Newcastle United (02.04) i Brentford (05.04) zagrał w całości, a z Evertonem (08.04) zszedł w 80. minucie właśnie ze względu na kontuzję uda.
Czytaj też:
Santos określił cel dla Biało-Czerwonych
Przełamanie Stali, bezzębny Widzew
Manchester United wygra Ligę Europy w tym sezonie? 
