Kolejna przegrana PSG. Znów byli bezradni

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Lionel Messi
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Lionel Messi

Nie tak wyobrażali sobie kibice w Paryżu pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej. PSG po bardzo słabym meczu przegrało z Olympique Lyon 0:1. Zawodników żegnały przeraźliwe gwizdy.

To druga z rzędu przegrana Paris Saint-Germain i druga na własnym boisku. Przed przerwą reprezentacyjną była sensacyjna przegrana ze Stade Rennais, a teraz wpadka w rywalizacji z Olympique Lyon. Co prawda paryżanie w dalszym ciągu są liderem Ligue 1 i prawdopodobnie zostaną mistrzem Francji, natomiast ich forma w ostatnich tygodniach pozostawia wiele do życzenia.

Zespół PSG jest trudny do rozgryzienia. Niby są w składzie zawodnicy światowego formatu, ale na boisku wygląda to na zlepek przypadkowych ludzi. Lionel Messi człapał, tracił piłkę w prosty sposób. W zasadzie poza jedną akcją na początku meczu, gdy zagrał klepkę z Kylianem Mbappe, gdy ten strzelił minimalnie obok bramki, trudno było powiedzieć o nim cokolwiek pozytywnego. Mbappe się starał, ale w pojedynkę miał problemy, by cokolwiek zrobić. Z minuty na minutę wydawał się być coraz bardziej sfrustrowany i tracił chęci do gry. Co z tego, że gospodarze przeważali, dłużej utrzymywali się przy piłce, skoro Anthony Lopes w zasadzie nie został zmuszony do żadnej klasowej interwencji.

Co więcej, to ekipa z Lyonu miała lepsze sytuacje. Goście mieli bowiem rzut karny, który został podyktowany w iście kuriozalnych okolicznościach. Bradley Barcola był w sytuacji sam na sam z Gianluigim Donnarumma, ale nagle - z niewyjaśnionych przyczyn - poślizgnął się. Piłka jednak odbiła się w ten sposób, że pierwszy dopadł do niej Alexandre Lacazette i został powalony na murawę przez włoskiego bramkarza. Sędzia nie miał wątpliwości - "jedenastka". Do piłki podszedł sam poszkodowany, jednak uderzył w słupek, a dobitka Nicolasa Tagliafico okazała się niecelna.

ZOBACZ WIDEO: Idą zmiany. "Santos nie będzie chciał się cofnąć"

W końcu jednak goście dopięli swego. W 56. minucie Barcola z bliska pokonał Donnarummę po płaskim podaniu Saela Kumbediego wzdłuż linii piątego metra. Zespół z Lyonu zagrał bardzo mądrze taktycznie, bronił kompaktowo i w zasadzie nie dopuszczał rywali do klarownych szans. Trudno kwestionować zwycięzcę. Lyon solidnie popracował na te trzy punkty. Bardziej mu się chciało.

Paris Saint-Germain - Olympique Lyon 0:1 (0:0)
0:1 Bradley Barcola 56'

Składy:

PSG: Gianluigi Donnarumma - Danilo Pereira, Marquinhos, El Chadaille Bitshiabu (60' Fabian Ruiz) - Achraf Hakimi, Vitinha (83' Ismael Gharbi), Marco Verratti (60' Hugo Ekitike), Renato Sanches (74' Warren Zaire-Emery), Nuno Mendes - Lionel Messi, Kylian Mbappe.

OL: Anthony Lopes - Sinaly Diomande, Castello Lukeba, Dejan Lovren - Sael Kumbedi (62' Maxence Caqueret), Thiago Mendes, Johann Lepenant (63' Corentin Tolisso), Rayan Cherki (69' Houssem Aouar), Nicolas Tagliafico - Amin Sarr (23' Bradley Barcola), Alexandre Lacazette (69' Moussa Dembele).

Żółte kartki: Bitshiabu, Donnarumma, Renato Sanches (PSG) oraz Kumbedi, Barcola, Tolisso (OL).

Sędzia: Francois Letexier.

Pozostałe niedzielne wyniki 29. kolejki:
Lille OSC - FC Lorient 3:1 (1:0)

1:0 Remy Cabella 13'
1:1 Ibrahima Kone 77'
2:1 Edon Zegrova 89'
3:1 Edon Zegrova 90+1'

Angers SCO - OGC Nice 1:1 (1:1)
0:1 Terem Igobor Moffi 3'
1:1 Ibrahima Niane 14'

Stade Brestois 29 - Toulouse FC 3:1 (1:1)
0:1 Thijs Dallinga 10'
1:1 Steve Mounie 33'
2:1 Jeremy Le Douaron 63'
3:1 Mahdi Camara 84'

Clermont Foot 63 - AC Ajaccio 2:1 (0:1)
0:1 Mounaim El Idrissy 25'
1:1 Grejonh Kyei (k.) 60'
2:1 Grejonh Kyei (k.) 90+3'

FC Nantes - Stade de Reims 0:3 (0:2)
0:1 Alexis Flips 38'
0:2 Alexis Flips 40'
0:3 Marshall Munetsi 58'

AS Monaco - RC Strasbourg Alsace 4:3 (1:2)
1:0 Vanderson 19'
1:1 Lebogang Mothiba 32'
1:2 Guillermo Maripan 41'
2:2 Eliesse Ben Seghir 54'
3:2 Edan Diop 58'
4:2 Youssouf Fofana 65'
4:3 Habib Diallo 90+3'

[multitable table=1490 timetable=10730]Tabela/terminarz[/multitable]
CZYTAJ TAKŻE:
Łukasz Fabiański wrócił do gry. West Ham zdobył cenne trzy punkty
Surowa kara dla Lecha Poznań. UEFA nie miała litości

Komentarze (1)
avatar
prof. filutek
3.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jesienią Raków ich będzie lał