Jak nie grać w obronie? Legia w roli wykładowcy w Zabrzu

Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: Górnik Zabrze strzelił gola już w 8. minucie meczu z Legią Warszawa
Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: Górnik Zabrze strzelił gola już w 8. minucie meczu z Legią Warszawa

Taofeek Ismaheel z Górnika Zabrze skorzystał z fatalnej postawy Legii Warszawa w obronie i strzelił gola już w 8. minucie niedzielnego meczu w Zabrzu.

Już w najbliższy czwartek Legia Warszawa zagra pierwszy mecz z Chelsea w ćwierćfinale Ligi Konferencji.

Zanim jednak rywalizacja z "The Blues", stołeczny zespół udał się do Zabrza powalczyć z Górnikiem o punkty w PKO Ekstraklasie.

I jeśli ktoś ze sztabu Chelsea oglądał popisy Legii w defensywie, to raczej nie musi się o nic martwić.

Podopieczni Goncalo Feio stracili pierwszego gola już w 8. minucie. Yosuke Furukawa założył siatkę Janowi Żiółkowskiemu, podał w pole karne, a tam świetnie zachował się Taofeek Ismaheel i płaskim strzałem pokonał Kacpra Tobiasza.

Z jednej strony trzeba pochwalić Górnika za wypracowanie sobie tej sytuacji, ale z drugiej zganić Legię, która pokazała, jak nie grać w obronie na poziomie Ekstraklasy.

Ismaheel miał zatrważająco dużo miejsca i czasu w polu karnym. Mógł w spokoju opanować piłkę i wypracować sobie dobrą sytuację strzelecką.

Zobacz bramkę Ismaheela przeciwko Legii:

ZOBACZ WIDEO: Nietypowe urodziny byłego reprezentanta Polski. Zaprezentował niezły okaz

Komentarze (1)
avatar
Jagafan !
6.04.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
To dziwne że Kacperek Odbijacz - nawet nie rzucił się w kierunku piłki 
Zgłoś nielegalne treści