[tag=82744]
[/tag]Gavi w obecnym sezonie jest absolutnie kluczowym piłkarzem FC Barcelony. Młody Hiszpan gdy tylko może, to gra w pierwszym składzie. Xavi nie wyobraża sobie wyjściowej jedenastki swojej drużyny bez niego.
Właściwie po każdym meczu pojawia się jednak ten sam zarzut w stronę pomocnika. Chodzi o częstotliwość popełnianych przez niego fauli i ich ostrość. Rywale po każdym spotkanku narzekają na grę Gaviego.
Do spięcia miało dojść także na zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii. Według dziennikarzy hiszpańskiej platformy Relevo Gavi młody pomocnik miał podpaść kapitanowi kadry prowadzonej przez Jose Luisa De La Fuente.
Mowa o Alvaro Moracie. Napastnik miał na własnej skórze odczuć, co znaczy atak Gaviego. Doświadczony kolega zwrócił uwagę na to, jak dużo i ostro na treningach fauluje pomocnik. 18-latek jednak nie przejął się tą uwagą.
Co więcej, po treningu, gdy piłkarze mieli rozdawać kibicom autografy Gavi odmówił sugerując, że ma ból głowy. Takie zachowanie nie spodobało się innym kadrowiczom oraz członkom federacji. Ostatecznie młody pomocnik stanął przed kibicami, ale dopiero po tym, jak autografy rozdali: Rodri, Dani Olmo i Jose Gaya. Wobec tego kolejka musiała ustawić się ponownie.
Wspomniany tercet bardziej doświadczonych reprezentantów miał przekazać swoje uwagi Gaviemu, wyrażając swoje niezadowolenie. Mimo tego incydentu wychowanek Barcy zagrał łącznie przez 69 minut podczas meczów z Norwegią i Szkocją.
ZOBACZ WIDEO: Gromy spadły na Lewandowskiego. "Schowany do szafy"
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę