Policja starła się z reprezentantami! Piłkarz na komisariacie

Twitter / Zamieszanie przed hotelem reprezentacji Peru
Twitter / Zamieszanie przed hotelem reprezentacji Peru

W Hiszpanii doszło do sporego zamieszania przed hotelem, w którym zamieszkali piłkarze reprezentacji Peru. W pewnym momencie doszło do przepychanek między zawodnikami i policją.

We wtorek w Madrycie zostanie rozegrane towarzyskie spotkanie pomiędzy reprezentacjami Maroka i Peru. Jak informują hiszpańskie media, dzień przed meczem doszło do niespodziewanego incydentu, w którym uczestniczyli piłkarze z Ameryki Południowej.

Przed hotelem zgromadziło się mnóstwo peruwiańskich fanów, witających okrzykami i przyśpiewkami swoich zawodników. W pewnym momencie jeden z policjantów odepchnął reprezentanta kraju - Yoshimara Yotuna, którego wziął za... kibica. Był to punkt zapalny, doprowadzający do ostrej scysji pomiędzy piłkarzami i przedstawicielami służb.

Za swoim kolegą z drużyny od razu wstawili się inni reprezentanci - Pedro Gallese i Alex Valera. - Chcieliśmy pozdrowić kibiców, a oni zaczęli nas bić - przyznał na łamach "America Deportes" Gallese.

ZOBACZ WIDEO: Zaczęła krzyczeć do Messiego na autostradzie. Tak zareagował

Okazuje się, że po zamieszaniu w madryckim komisariacie wylądował właśnie bramkarz Peruwiańczyków. "Gallese wyszedł niedawno z komisariatu policji, na którym składał zeznania bez postawienia mu zarzutów" - podkreślono w komunikacie Konsulatu Generalnego Peru w Madrycie.

Na zamieszanie zareagował także peruwiański rząd. "Ubolewając nad tym, co się stało, zażądamy natychmiastowego wyjaśnienia faktów. Konsulat Generalny Peru w Madrycie i nasza Ambasada w Hiszpanii udzielają pomocy członkom peruwiańskiej narodowej drużyny piłkarskiej" - można przeczytać na Twitterze Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Całe zamieszanie (niżej wideo z innej perspektywy):

Czytaj też:
-> Policja wydała komunikat po meczu Polska - Albania. Są zatrzymani
-> Zbigniew Boniek wywołał poruszenie. Zobacz, co napisał po meczu z Albanią

Komentarze (0)