Choć początki w Legii Vadis Odjidja-Ofoe miał bardzo trudne, to z czasem wyrósł na największą gwiazdę drużyny i prawdziwego lidera.
Reprezentant Belgii do tego stopnia oczarował umiejętnościami fanów Legii, że przez kolejne lata, gdy sympatycy klubu domagali się solidnych wzmocnień, to utarło się wśród nich powiedzenie "Gdzie są Vadisy"?
Sam Belg po opuszczeniu Legii najpierw trafił do Olympiakosu Pireus, a następnie do Gentu, gdzie gra od pięciu lat. To tak naprawdę jego dom, piłkarz stamtąd się wywodzi. Tylko że…
Latem tego roku Vadisowi kończy się w kontrakt. Postanowiliśmy więc zapytać w Belgii o jego sytuację. Od jednego z dziennikarzy, który przygląda się klubowi od lat, usłyszeliśmy, że jego zdaniem na ten moment piłkarz nie dostanie propozycji nowej umowy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu
Ostatnio był rezerwowym
Oczywiście, w kuluarach zawsze może się coś dziać, czego media jeszcze nie wiedzą, ale... Ostatni sezon dla Belga nie jest szczególnie udany. Piłkarz miał urazy, siadał też na ławce rezerwowych (w ostatnich meczach, zarówno ligowych jak i pucharowych, pojawiał się na boisku w drugiej połowie.)
Rozegrał 20 spotkań w lidze, w których strzelił 1 bramkę, do tego zaliczył też trzy asysty. Do tego doszły występy w pucharach.
Nowa umowa grubo po trzydziestce? Niekoniecznie
Natomiast co do przyszłości, to w Gencie niekoniecznie, jak słyszymy, chcą przedłużać kontrakty z piłkarzami będącymi znacznie po trzydziestce, a Vadis ma 34 lata. Co więcej, z tego co nieoficjalnie wiadomo, były gwiazdor Legii jest tam jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy, a Gent obecnie zwraca dużą uwagę na finanse, co też może mieć znaczenie w przypadku niektórych przedłużeń.
Oczywiście, do końca sezonu sytuacja może się jeszcze zmienić, należy też założyć, że być może piłkarz, gdyby miał zmieniać otoczenie, pomyśli o kontynuowaniu gry w krajach arabskich albo MLS… Ale…
Co będzie z Josue?
Wydaje się, że gdyby jakikolwiek zalążek pomysłu o jego powrocie miał się pojawić w głowach działaczy Legii, to chyba to ten czas. Z drugiej strony jeśli Josue przedłużyłby kontrakt na Łazienkowskiej, to pewnie rozstrzygałoby to tę kwestię ostatecznie.
Zapytaliśmy też Vadisa o to, czy ma już sprecyzowane plany na przyszłość, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Warto jednak monitorować tę sprawę, w końcu chodzi o jednego z najlepszych piłkarzy Legii ostatnich dziesięcioleci.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty
O powołaniu dowiedział się z konferencji
Jest decyzja w sprawie meczu Polska - Albania