Piast zależny tylko od siebie. "Nazwa i tradycja nie wystarczą do utrzymania"

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Przed Piastem Gliwice kolejny mecz z cyklu o "sześć punktów". W niedzielę o godz. 15 Piast zagra na wyjeździe z ostatnią w tabeli Miedzią Legnica, dla której to kolejny odcinek z serii walki o życie.

Do meczu w Legnicy Piast Gliwice przystępuje w niezłych nastrojach. W poprzedniej kolejce ostatecznie nie udało się pokonać Lecha Poznań, ale remis z mistrzem Polski w perspektywie walki o utrzymanie też nie jest najgorszym wynikiem. Teraz Piast będzie faworytem, bo zagra na boisku ostatniej w tabeli Miedzi Legnica.

- Nasze podejście się nie zmienia. To po prostu kolejny bardzo ważny dla nas mecz. Wiele osób lekceważy Miedź ze względu na jej pozycję w tabeli, ale pamiętajmy, że to zespół, który nie przegrał pięciu kolejnych spotkań na własnym boisku. To dla mnie bardzo istotne kwestie, które pozwalają mi uświadomić mój zespół, że przed nami równie trudny mecz, jak ten z Lechem czy Rakowem - mówił trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej.

Gospodarzy w niedzielę nie będzie zadowalał punkt. Zapewne rzucą się do ataku od pierwszych minut, co może zwiastować otwarte spotkanie. - Miedź walczy o ligowy byt i nie ma czasu do stracenia. Zdajemy sobie sprawę, że zrobią wszystko, by przeciwko nam zapunktować, ale musimy patrzeć na siebie. My też cały czas szukamy punktów, choć w ostatnim czasie zdobywamy je z wyższą częstotliwością. Chcemy to kontynuować. Drużyna prezentuje się dobrze pod kątem piłkarskim, czasami nawet lepiej niż świadczy o tym wynik - przyznał trener Piasta.

ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie

W niedzielę Piast powalczy o kilka rzeczy. O wygraną, o powiększenie przewagi nad strefą spadkową, ale też o lepsze humory podczas przerwy reprezentacyjnej. - To mecz podobny do tych z Zagłębiem Lubin czy Stalą Mielec, o tzw. sześć punktów. Jesteśmy blisko siebie w tabeli i znaczenie zdobycia punktów jest podwójne. Jeżeli wygramy w Legnicy, będziemy mogli być zadowoleni z naszej postawy w ostatnich tygodniach i zdobytych punktów przy trudnym terminarzu - dodał trener Vuković.

- Doprowadziliśmy do tego, że jesteśmy zależni tylko od siebie. Na jednej z konferencji mówiłem, że w lidze utrzymają się przynajmniej dwa zespoły, które na półmetku były w strefie spadkowej. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak to się zakończy. Nie wystarczy mieć dobrą nazwę, tradycję do tego, żeby w tej lidze się utrzymać. Trzeba to udowodnić na boisku - dodał szkoleniowiec.

Początek meczu Miedź Legnica - Piast Gliwice w niedzielę o godz. 15.

CZYTAJ TAKŻE:
Nietypowa nagroda dla piłkarzy Warty Poznań. Jest jeden warunek
Lechia Gdańsk chce iść za ciosem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty