Trener Juventusu Massimiliano Allegri przekazał na konferencji prasowej przed spotkaniem z Interem, że Arkadiusz Milik nie jest jeszcze gotowy do powrotu na boisko. Allegri wymienił, że poza Milikiem nie będzie mógł wystawić do gry Alexa Sandro.
Dodatkowe informacje podał też "Tuttosport". Według tego dziennika Milik dokonał w piątek ocenę swoich możliwości. Test nie wypadł pozytywnie i Polak nie był przekonany w stu procentach do tego, czy już będzie mógł grać. W związku z tym Juventus nie zamierza ryzykować.
Wszystko wskazuje na to, że polski napastnik wróci do występów w klubie tuż po przerwie reprezentacyjnej. To właśnie kontuzja sprawiła, że selekcjoner polskiej kadry Fernando Santos nie mógł go brać pod uwagę przy powołaniach na mecze z Czechami (24.03.) oraz Albanią (27.03.).
Wieści o Miliku często były rozbieżne, ale wydaje się, że sprawdzą się słowa Allegriego tuż po odniesieniu kontuzji przez Polaka. Wówczas trener Juventusu zapowiedział, iż Milik będzie gotowy do gry 1 kwietnia. Stara Dama ma się wtedy zmierzyć z Hellasem Werona.
Przypomnijmy, że Polak z powodu kontuzji uda nie gra już dość długo, bo od końcówki stycznia. Tym bardziej może czuć złość z faktu, że nie wróci do drużyny na tak prestiżowe starcie, jakim jest mecz z Interem.
Czytaj także:
Robi furorę. Włosi piszą o 17-letnim Polaku
ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!