75-latek wróci do pracy w Premier League? Zaskakujące doniesienia z Anglii

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: Roy Hodgson
Getty Images / Marc Atkins / Na zdjęciu: Roy Hodgson
zdjęcie autora artykułu

Crystal Palace w piątek niespodziewanie zwolniło Patricka Vieirę z posady szkoleniowca. To oczywiście sprawiło, że w mediach zaczęły pojawiać się informacje o jego potencjalnym następcy. Jeden z kandydatów do objęcia drużyny jest dość zaskakujący.

W tym artykule dowiesz się o:

Piątek przyniósł sporą dawkę niespodziewanych doniesień dla wszystkich sympatyków angielskiej Premier League. Z samego rana Crystal Palace oficjalnie poinformowało o zwolnieniu trenera. Patrick Vieira został pożegnany w Dzień Świętego Patryka i ruszyła giełda nazwisk kandydatów, którzy mogą go zastąpić.

Zapewne wiele osób spodziewałoby się, że władze londyńskiego klubu postawią na jakiegoś młodego szkoleniowca, a w mediach pojawiła się kandydatura trenera, którego najprawdopodobniej nikt by nie wytypował.

Z informacji podanych przez Davida Ornsteina z "The Athletic" wynika, że w kontekście objęcia 12. drużyny Premier League wymieniane jest nazwisko Roya Hodgsona. 75-latek od czerwca 2022 roku jest bez pracy, gdyż właśnie wtedy zakończyła się jego półroczna współpraca z Watfordem.

ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie

Oczywiście doświadczony Anglik w przeszłości trenował już Orły, więc jego przyjście nie byłoby dla niego trudnym doświadczeniem. 75-latek miałby za zadanie uratowanie zespołu przed spadkiem z ligi, bo obecnie ma on zaledwie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.

Natomiast w najbliższym spotkaniu z Arsenalem drużynę Orłów poprowadzi dotychczasowy asystent Patricka Vieiry, Paddy McCarthy, który według wspomnianego wyżej dziennikarza również jest w gronie kandydatów do permanentnego objęcia zespołu. Wśród potencjalnych trenerów są również wymieniani Frank Lampard i Steven Gerrard.

Czytaj też: Piłkarz Górnika wściekły w przerwie Ekspert wskazuje słabe punkty Fiorentiny

Źródło artykułu: WP SportoweFakty