Władze SSC Napoli zapowiedziały, że nie przyjmą grupy kibiców Eintrachtu Frankfurt podczas środowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jako powód podano obawy przed potencjalnymi starciami z fanami Napoli.
Mimo to do Neapolu przybyło około 400 kibiców niemieckiej drużyny, wspieranych przez sympatyków Atalanty Bergamo.
W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, że w stan gotowości została postawiona policja. "Bild" przekazał, że kibice przybyli we wtorek wieczorem na dworzec kolejowy w Neapolu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: butelki, petardy i noże. Przerażające nagranie z meczu
Stamtąd byli eskortowani kilkoma autokarami do hotelu. Co ciekawe, ani kibice, ani pracownicy Eintrachtu, nie mogli opuścić budynku. Ultrasi zostali zamknięci w hotelu przez policję.
"Istnieje obawa, że zorganizowane grupy fanów Atalanty pomogły kibicom Eintrachtu w zakupie biletów i obejściu ograniczeń - poinformował portal football-italia.net.
Włosi obawiają się ponadto, że do starć pomiędzy grupami kibiców dojdzie na ulicach i w kawiarniach.
Początek meczu SSC Napoli - Eintracht Frankfurt zaplanowano na środę, 15 marca o godz. 21:00. Transmisja w Polsat Sport Premium 1. Tekstową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- Oszaleli na jego punkcie! Tak Anglicy nazywają Haalanda
- Wielkie słowa o Piotrze Zielińskim. Może zostać legendą