Pierwsza połowa zdecydowanie nie ułożyła się po myśli sympatyków "Giallorossich". Po 18 minutach Sassuolo miał dwubramkową przewagę nad AS Roma za sprawą Armanda Lauriente, który ustrzelił dublet.
Później rzymianie zabrali się za odrabianie strat. Leonardo Spinazzola ruszył skrzydłem i postanowił przerzucić ciężar gry na prawą stronę boiska, gdzie doskonale ustawiony był Nicola Zalewski.
Po tym, co zrobił reprezentant Polski, lokalni kibice przecierali oczy ze zdumienia. Zalewski w efektowny sposób złożył się do uderzenia wolejem, posłał piłkę w kozioł i przelobował zdezorientowanego bramkarza rywali. Andrea Consigli nawet nie ruszył się z miejsca, gdy piłka wpadła do siatki.
Przed końcem pierwszej połowy gospodarze napytali sobie problemów. Marash Kumbulla został odesłany do szatni, zaś Domenico Berardi wykorzystał rzut karny, podwyższając wynik na 3:1.
W niedzielę Zalewski doczekał się pierwszego gola w profesjonalnej karierze. Trafienie 21-letniego kadrowicza może śmiało kandydować do miana najładniejszej bramki 26. kolejki Serie A. Warto zauważyć, że wychowanek AS Roma oddał strzał swoją słabszą, prawą nogą.
Czytaj także:
Kosztowne zagapienie zespołu Pawła Dawidowicza
Rozczarowanie na Old Trafford. Drużyna Bednarka sprawiła niespodziankę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! Porównują go do Messiego