Trener Lecha Poznań wściekły. "To było niemożliwe"

Getty Images / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: John van den Brom
Getty Images / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: John van den Brom

Sporo uwag po spotkaniu miał opiekun Lecha Poznań John van den Brom, który nie pozostawił suchej nitki na murawie stadionu w Gliwicach. - Chcemy grać pozycyjny i techniczny futbol, ale na takim boisku to było niemożliwe - stwierdził.

Piłkarze Piasta Gliwice byli o 180 sekund od odniesienia trzeciego zwycięstwa z rzędu. Drużyna Aleksandara Vukovicia długo prowadziła z Lechem Poznań, goście w 93. minucie doprowadzili do remisu 1:1.

Niepocieszony po podziale punktów był szkoleniowiec gospodarzy. - Kiedy traci się bramkę w 93. minucie, to jest niedosyt, bo byliśmy bliscy dowiezienia wyniku, na który pracowaliśmy. Nie byliśmy wyraźnie lepszą drużyną, bo był to wyrównany mecz. Znowu bardzo dobrze pokazaliśmy się na tle mocnego rywala, zarówno jako drużyna, jak i indywidualnie. Nie jest mi łatwo, aby przypomnieć sobie stuprocentowe sytuacje przeciwnika. Powtarzam, że Piast wyciąga mniej punktów niż na to zasługuje - powiedział Vuković, cytowany przez klubową stronę zespołu z Gliwic.

Z punktu wywalczonego w doliczonym czasie cieszył się John van den Brom, trener Lecha.
- Finalnie jesteśmy usatysfakcjonowani wynikiem. Na gola zasłużyliśmy. Było nam bardzo ciężko grać w piłkę na takiej murawie. Wszyscy wiedzą, że chcemy grać pozycyjny i techniczny futbol, ale na takim boisku to było niemożliwe. To było dla nas trudne, dlatego musieliśmy zmienić nasze założenia na ten mecz. Staraliśmy się zagrać inaczej, również przez to, że przegrywaliśmy. Myślę, że dobrze spisaliśmy się, gdy podjęliśmy większe ryzyko - podsumował potyczkę szkoleniowiec.

Czytaj także:
Mały nokaut w meczu Rakowa ze Śląskiem!
Co z meczem Ruch Chorzów - Wisła Kraków na Stadionie Śląskim? Jest komunikat

ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos wprost o problemach reprezentacji Polski. "Tak trudno jeszcze nie miał"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty