Po serii trzech porażek z rzędu Paris Saint-Germain zaliczyło drugą kolejną wygraną. Co ciekawe, w niedzielę wygrali tam, gdzie zaczął się dla nich fatalny okres, czyli w Marsylii.
Kylian Mbappe i Lionel Messi szybko załatwili temat. W 25. minucie trafił Francuz po asyście Argentyńczyka, a w 29. minucie rolę się odwróciły. Finalnie PSG zwyciężyło hit Ligue 1 3:0.
Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Koncert Messiego i Mbappe w hicie. Marsylia rozbita przez PSG.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony
I gdy wydawało się, że spokojnie wszyscy rozejdą się po domach, trener paryżan Christophe Galtier dał się sprowokować fanom OM i... ruszył do nich. Do bijatyki jednak nie doszło, bo szkoleniowca złapali członkowie drużyny.
Gdy emocje już opadły, Galtier skomentował pojedynek z marsylczykami. - Sposób, w jaki zespół grał dziś wieczorem, dał nam poczucie ulgi. Jeśli potrafimy tak grać na Velodrome w Marsylii, możemy tak grać wszędzie - przyznał 56-latek.
Ulgę sam szkoleniowiec PSG mógł poczuć nie tylko po wyniku meczu, ale też po słowach prezydenta klubu Nassera Al-Khelaifiego. - Jestem bardzo szczęśliwy, zagraliśmy dziś świetny mecz. To było świetne PSG. Zawsze ufałem moim zawodnikom i trenerowi - powiedział w mixed zone cytowany przez RMC Sport.
Według Al-Khelafiego PSG w Marsylii pokazało swoje prawdziwe oblicze, a to tylko element przygotowań przed rewanżowym meczem Ligi Mistrzów w Monachium przeciwko Bayernowi.
Żeby nie było jednak wszystko tak "kolorowo", jest i smutna wiadomość dla wszystkich związanych z PSG. To kontuzja Presnela Kimpembe. Ten nabawił się urazu ścięgna Achillesa i Galtier potwierdził, że jego zawodnik straci resztę sezonu.
Zobacz także:
Deklasacja w Monachium w hicie kolejki. Różnica klas
Ogromna sensacja w meczu FC Barcelony! Miała być ucieczka, jest kompromitacja
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)