Do 25. minuty mecz Olympique Marsylia - Paris Saint-Germain był wyrównany z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Wtedy jednak Kylian Mbappe i Lionel Messi odpalili tryb "maszyna". We dwójkę zrobili miazgę z defensywy OM i w cztery minuty zakończyli jakiekolwiek emocje. Najpierw strzelił Mbappe po asyście Messiego, a później role się odwróciły. A mogło być jeszcze wyżej, bo Argentyńczyk nie trafił w bramkę z pięciu metrów, a Francuz zlekceważył sytuację sam na sam z Pau Lopezem i nawet nie oddał strzału.
Niemniej, jeszcze przy stanie 0:0 doskonałą okazję miał Nuno Tavares, który dostał świetne prostopadłe podanie od Rusłana Malinowskiego. Miał przed sobą tylko Gianluigiego Donnarummę, ale bardzo długo zwlekał ze strzałem i ostatecznie zdążył go zablokować jeden z obrońców.
Teoretycznie był to mecz drugiej z pierwszą drużyną w Ligue 1, ale - szczególnie po drugim golu dla paryżan - emocje całkowicie się skończyły. Goście osiągnęli sporą przewagę i w starciu z odwiecznym rywalem byli zdecydowanie lepsi, dyktowali warunki gry i kontrolowali wydarzenia na boisku. Jedyne, co może martwić kibiców z Paryża, to bardzo źle wyglądająca kontuzja Presnela Kimpembe. Francuz w jednej z akcji po prostu runął na murawę i nie podniósł się przez parę minut. Został zniesiony na noszach, a gdy w drugiej połowie wrócił na ławkę, to poruszał się o kulach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion
Trzy tygodnie temu Marsylia pokonała PSG w 1/8 finału Pucharu Francji. Jakże inaczej potoczył się mecz w lidze. W drugiej połowie różnica między drużynami jeszcze bardziej się uwidoczniła. Mbappe z Messim kontynuowali swój koncert, czego efektem był trzeci gol. Messi zagrał idealnie w pole karne, a Mbappe strzałem z powietrza powiększył swój dorobek bramkowy.
Oczywiście nie było tak, że gospodarze nic nie wykreowali, ale bardziej brało się to z nielicznych błędów rywali. Raz nie popisał się Donnarumma, gdy wyszedł poza pole karne i niewiele brakowało, by został przelobowany przez Alexisa Sancheza. Później jednak Włoch w pełni się zrehabilitował, fantastycznie broniąc strzał głową tego samego zawodnika z pięciu metrów, a w samej końcówce popisał się jeszcze, zatrzymując Vitinhę. Mimo wszystko takich okazji było stanowczo za mało, by myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej w starciu z liderem.
Olympique Marsylia - Paris Saint-Germain 0:3 (0:2)
0:1 Kylian Mbappe 25'
0:2 Lionel Messi 29'
0:3 Kylian Mbappe 55'
Składy:
OM: Pau Lopez - Eric Bailly (66' Jonathan Clauss), Leonardo Balerdi, Sead Kolasinac - Nuno Tavares, Matteu Guendouzi, Valentin Rongier, Jordan Veretout, Rusłan Malinowski (81'
Azzedine Ounahi), Cengiz Under (81' Dimitri Payet) - Alexis Sanchez (81' Vitinha).
PSG: Gianluigi Donnarumma - Sergio Ramos, Marquinhos, Presnel Kimpembe (16' Danilo) - Nordi Mukiele (61' Warren Zaire-Emery), Fabian Ruiz, Vitinha, Marco Verratti, Nuno Mendes (76' Juan Bernat) - Kylian Mbappe, Lionel Messi.
Sędzia: Clement Turpin.
*
Pozostałe wyniki niedzielnych meczów:
FC Lorient - AJ Auxerre 0:1 (0:0)
0:1 Rayan Raveloson 58'
AC Ajaccio - ES Troyes AC 2:1 (0:1)
0:1 Mama Balde 23'
1:1 Jusuf Bilajli (k.) 62'
2:1 Mounaim El Idrissy 68'
Clermont Foot 63 - RC Strasbourg Alsace 1:1 (0:1)
0:1 Habib Diallo 34'
1:1 Elba Rasani 65'
FC Nantes - Stade Rennais 0:1 (0:1)
0:1 Jeremy Doku 20'
Stade de Reims - Toulouse FC 3:0 (2:0)
1:0 Junja Ito 4'
2:0 Marshall Munetsi 7'
3:0 Junis Abdulhamid 69'
AS Monaco - OGC Nice 0:3 (0:3)
0:1 Terem Igobor Moffi 8'
0:2 Terem Igobor Moffi 26'
0:3 Khephren Thuram 43'
[multitable table=1490 timetable=10730]Tabela/terminarz[/multitable]
CZYTAJ TAKŻE:
PKO Ekstraklasa to nie Europa. Klątwa Lecha Poznań
Ogromna sensacja w meczu FC Barcelony! Miała być ucieczka, jest kompromitacja)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)