[tag=551]
ŁKS Łódź[/tag] jest najpoważniejszym kandydatem w walce o awans do PKO Ekstraklasy. Lider tabeli w 21. kolejce trafił na Chrobrego Głogów i w pierwszej połowie udowodnił swoją wyższość nad niżej notowanym w tabeli rywalem.
Pierwsza bramka padła w 37. minucie tej rywalizacji. Gospodarze wywalczyli rzut wolny na połowie głogowian, a do wykonania stałego fragmentu gry Kazimierz Moskal wyznaczył Kamila Dankowskiego.
Prawy obrońca ustawił sobie piłkę na około 25. metrze i mocno huknął. Wydawało się jednak, że bramkarz Chrobrego ma wszystko pod kontrolą, bo Dankowski strzelił w jego kierunku. Zupełnie niespodziewanie piłka przełamała ręce interweniującego Karola Dybowskiego i wpadła do siatki.
Łodzianie poszli za ciosem i w ciągu kolejnych pięciu minut zdobyli jeszcze dwie bramki. Dybowski skapitulował także po strzałach Pirulo oraz Bartosza Szeligi.
Dankowski jest etatowym wykonawcą rzutów wolnych w ŁKS-ie i zdobył już swoją trzecią bramkę w tym sezonie Fortuna I ligi. 25-letni Dybowski zanotował 19. występ w bieżących rozgrywkach.
Czytaj także:
Kazimierz Moskal zażartował z Ligi Mistrzów. "Śmieszne rozgrywki"
Karuzela trenerska w Fortuna I lidze. Zmiana na ławce Górnika
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion