Jak podało ESPN, Real Madryt rozgląda się za potencjalnym następcą Karima Benzemy. Na radarze "Królewskich" znalazł się bowiem napastnik Juventusu Dusan Vlahović oraz zawodnik Tottenhamu Hotspur, Richarlison.
Wygląda na to, że Francuz pozostanie na dłużej w stolicy Hiszpanii. Zwiastują to słowa Carlo Ancelottiego podczas jednej z konferencji prasowych.
- Benzema cały czas jest naszą dziewiątką. Dobrze spisywał się w pierwszej części sezonu i jestem przekonany, że będzie robił to samo w następnych rozgrywkach. Więcej będę mógł powiedzieć po zakończeniu sezonu - zdradził.
Istotną kwestią pozostaje jednak nadal wiek napastnika, który może wpływać na liczbę odniesionych przez niego urazów. 35-latek w tym sezonie sześciokrotnie był kontuzjowany, opuszczając przez to aż 11 spotkań.
W rolę zastępcy Benzemy często wcielał się Rodrygo Goes, który jest nominalnym skrzydłowym. "Los Blancos" potrzebowaliby więc naturalnego napastnika, który mógłby idealnie uzupełnić możliwą lukę, a w przyszłości wskoczyć w "buty" Francuza.
Tańszą opcją ze wspomnianej dwójki jest z pewnością Richarlison. Jego wartość portal TransferMarkt wycenia na 55 mln euro. Z kolei w przypadku Vlahovicia mowa tutaj o aż 80 mln. Spory wpływ na wspomniane kwoty ma wiek obu zawodników. Serb jest bowiem o dwa lata młodszy od Brazylijczyka.
"Bezczelny jankes" i kandydat o kulach. Tak Polak pomógł selekcjonerowi z zagranicy
Frekwencja na stadionach piłkarskich. Najgorsza kolejka w sezonie
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"