Były dyrektor Barcelony przeszedł zawał. Takie zadał pytanie po wybudzeniu

Getty Images / Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu: Robert Fernandez
Getty Images / Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu: Robert Fernandez

Hiszpański serwis "A Punt" poinformował, że Robert Fernandez, były zawodnik i dyrektor sportowy FC Barcelony doznał w sobotę zawału serca i przeszedł pilną operację. Podano informacje nt. stanu zdrowia.

Kiepskie wieści napływają z Hiszpanii. 60-letni Robert Fernandez, były zawodnik FC Barcelony i Valencii CF, doznał zawału serca w sobotę - poinformował hiszpański serwis "A Punt".

To samo źródło dodało - na swoim koncie na Twitterze - zdjęcie hospitalizowanego pacjenta. Robert Fernandez został pomyślnie zoperowany i już nie zagraża mu niebezpieczeństwo.

Nadal pozostaje w szpitalu, w którym przeprowadzono zabieg. Lekarze są dobrej myśli.

Okazuje się, że Fernandez - tuż po wybudzeniu - zapytał o... wynik ligowego spotkania Valencii. Ta - na własnym boisku - przegrała z Athletic Bilbao 1:2. Gola dla gospodarzy zdobył 28-letni Samuel Castillejo. Valencia notuje bardzo kiepski sezon, z 20 punktami na koncie zajmuje 18. miejsce w tabeli Primera Division.

"Były zawodnik Valencii dochodzi do siebie w szpitalu po zawale serca, którego doznał w sobotę. Przeszedł operację i już nie zagraża mu niebezpieczeństwo. Pierwsze, co zrobił, to zapytał o wynik Valencii" - czytamy na Twitterze.

Zobacz także:
"Dziwne rzeczy". Ekspert wyjaśnia spadek formy Lewandowskiego
Messi walczy z czasem przed hitem Ligi Mistrzów. Nowe informacje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty