Jest nowy świadek ws. o gwałt. Te zeznania pogrążą Alvesa?

Getty Images / Zhizhao Wu / Na zdjęciu: Dani Alves
Getty Images / Zhizhao Wu / Na zdjęciu: Dani Alves

Sytuacja oskarżonego o gwałt Daniego Alvesa robi się coraz trudniejsza. Jak donosi Mayka Navarro z "La Vanguardii" pojawił się nowy świadek, którego zeznania obciążają piłkarza.

W tym artykule dowiesz się o:

30 grudnia ubiegłego roku Dani Alves miał się dopuścić napaści seksualnej w klubie Sutton w Barcelonie. Sytuacja piłkarza zaczyna wyglądać coraz gorzej.

Początkowo utrzymywał, że w ogóle nie zna 23-letniej kobiety, która oskarża go o przestępstwo. Ofiara twierdzi, że zawodnik naruszał jej przestrzeń osobistą. Później zmusił ją do wejścia do łazienki znajdującej się w strefie VIP, a następnie ją zgwałcił.

Ostatnio jednak Alves zmienił zeznania. Twierdził, że jednak doszło pomiędzy nimi do stosunku płciowego, jednak miał on miejsce za zgodą kobiety. Zaznaczył, że początkowo kłamał, by jego żona nie dowiedziała się o zdradzie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sprytnie to zrobili. Tak zdobyli bramkę z rzutu wolnego

Jak donosi Mayka Navarro z "La Vanguardii" pojawił się kolejny ważny świadek. Chodzi o adwokata, który jest zarazem szefem ofiary. Zeznał on, że kontaktowała się z nim, by poradzić się, co zrobić w zaistniałej sytuacji.

Adwokat zeznał, że podczas rozmowy ofiara miała doświadczyć ataków lękowych oraz niekontrolowanego płaczu, które blokowały ją w pierwszych minutach rozmowy. Ciężko było jej się wysłowić i opowiedzieć o tym, co się stało. Według prawnika ofiara miała powtarzać. "Nie uwierzą mi. Nie uwierzą mi".

Czytaj więcej:
"Santos musi zdać sobie sprawę z jednego". Lato ma radę dla nowego selekcjonera

Źródło artykułu: WP SportoweFakty